Rozdział 25 - Kubuś.

381 3 7
                                    

Właśnie jechaliśmy z Wiktorem i Kubusiem do domu moich rodziców, bo tam była Naomi. Moi rodzice chcieli ją do siebie wziąć na tydzień, z trudem się na to zgodziłam, ale dałam się przekonać. 

***

Byłam już w domu swoich rodziców, Wiktor oczywiście ładnie się przywitał i zaczął żartować z moim tatą. Moja rodzicielka od razu podbiegła zobaczyć Kubusia, tata po chwili również. Przytulali go oboje jak Naomi, gdy się urodziła. 

Usłyszeliśmy jak Naomi coś ,,papla'' więc spojrzeliśmy się, a ona z wielkim uśmiechem na twarzy spojrzała na swojego braciszka. Wyłożyła rączki do góry, powoli schyliłam się, aby wziąć małą na ręce, po czym podeszłam do mamy, która miała Kubusia na swoich rękach. Naomi pogłaskała zabawnie Kubusia po główce przy czym ciągle się promiennie uśmiechała. Było widać, że mała od razu go pokochała, byłam z tego powodu bardzo ucieszona, bo mała nie płakała.

- Będziemy już lecieć do domu, wiadomo jak to z dzidziusiem. - Powiedziałam stawiając małą na podłogę.

- Dobrze. Opiekujcie się dziećmi, paa Naomcia. - Moja mama przytuliła pociesznie Naomi, tak samo tata. - Paa Kubusiu i Wikusiu. - Zaśmiała się. 

- Ej ja tylko mogę mówić na niego Wikuś. - Udawałam obrażoną minę po czym wybuchłam śmiechem.

- Dobra lecimy. 

***

Gdy byliśmy już w mieszkaniu zleciała się cała paczka naszych przyjaciół, po to by poznać Kubunia.  Każdy go wycałował i wytulił, po czym po około 2 godzinkach siedzenia u nas i bawienia się z Naomi i noworodkiem wszyscy pojechali do siebie. 

- Czas się kłaść żabko. - Powiedział Wikuś do Naomci.

- Naaa. - Wymamrotała mała.

- Taaak. Już pora do spania maluchu. - Wiktor wziął małą na ręce i zaniósł do łóżeczka, po czym utulał do snu, a Naomcia szybko zasnęła.

- Teraz ten szkrab mały. - Zaśmiał się brunet i zajął się Kubą, żebym ja odpoczęła. Poszłam do łazienki, umyłam się i poszłam spać z Wiktorem. W końcu po całym dniu mogliśmy odpocząć. 

Nie dowierzam, że moje życie teraz w ten sposób wygląda. Kocham to, co jest teraz. Nikt ani nic mi tego nie zabierze. 

===

Rozdział napisany dla jednej z osób czytających! <333 Pozdrawiam!!!

Chcielibyście może jeszcze jakąś ,,książkę'' o kimś z sbm? Może fukaj, albo mata, albo może ktoś jeszcze inny? 

MAŁA - Kinny ZimmerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz