Wszyscy w Hogwarcie dobrze wiedzą, że James Potter, uczeń szóstego roku, jest od lat boleśnie zakochany w rudowłosej piękności o imieniu Lily Evans. I choć większość szkoły śledzi postępy w ich relacji z ogromną ciekawością i ekscytacją, to piętnas...
"oh i love it and i hate it at the same time, you and i drink the poison from the same vine.
oh i love it and i hate it at the same time, hidin' all of our sins from the daylight.
from the daylight, runnin' from the daylight..."
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
david kushner as JAMES POTTER.
&
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
timothée chalamet as REGULUS BLACK.
. . .
Regulus zamrugał, odganiając ciemność sprzed oczu. Jej miejsce zaraz zastąpiło światło, a przez jego blask skrzywił się momentalnie. Powoli uchylił powieki, przyzwyczajając się do tej zmiany. Poruszył głową, rozglądając się ostrożnie dookoła. Nie wyglądało mu to na jego dormitorium. Barty nigdy nie pozwalał ani jemu, ani Evanowi na włączenie głównej lampy.
Chwilę zajęło mu rozpoznanie miejsca, w którym się znalazł. Skrzydło szpitalne. Gdy spróbował podnieść prawą rękę, zdał sobie sprawę, że jest opatrzona, a przez jego ramię przemknął lekki cień bólu. Wreszcie sobie przypomniał.
Przerażenie, jakie odczuwał, stres, mętlik myśli w jego głowie, nieuchronne spadanie. Ramiona Jamesa, które jakimś cudem nawet w tamtej chwili potrafiły zapewnić mu wsparcie i złagodzić jego strach. Głuchy huk, uderzenie i przeszywający ból. Przestraszone, załzawione orzechowe oczy, patrzące z troską i zmartwieniem prosto w te jego, kojący dźwięk głosu Gryfona, dotyk jego palców, szybkie, łatwe do przeoczenia muśnięcie warg na jego dłoni i wyszeptane wyznanie miłości. Utrata przytomności.
A to wszystko w przeciągu zaledwie trzech minut. Może nawet dwóch? Jednej? Regulus nie miał pojęcia. Najważniejsze, że był to zdecydowanie za krótki okres czasu, jak na te wszystkie przeżycia.
