Regulus stanął przy wejściu do Wielkiej Sali i odetchnął ciężko. Irytował go kołnierzyk jego białej koszuli, który nie chciał przestać go drapać, mimo że co chwilę go poprawiał. Palcami ostatni raz przesunął po jego gładkim materiale i wyprostował się, rezygnując z prób pokonania własnego ubioru.
— Reg, wchodzimy? — Spytała jasnowłosa Ślizgonka u jego boku, ubrana w długą, skromną i zwiewną sukienkę o głęboko granatowej barwie.
— Mhm — mruknął twierdząco, uśmiechając się do niej lekko i wyciągnął ramię w jej stronę, by mogła je chwycić. — Oby załatwili dobrą muzykę do tańca.
— Zaraz się przekonamy — Pandora uniosła brwi z uśmiechem. Zamiast ująć jego ramię złapała jego nadgarstek i pociągnęła go do środka.
Black cieszył się, mogąc spędzić więcej czasu ze swoją przyjaciółką, szczególnie, że tym roku szkolnym coraz rzadziej ze sobą rozmawiali. Oczywiście, że została jego parą na Noc Duchów. Właściwie nawet nie do końca ją zaprosił, po prostu im obu wydało się to oczywiste i ustalili to wspólnie w jednej chwili, gdy tylko ogłoszono bal. Wystarczyło im jedno porozumiewawcze spojrzenie.
— Mam nadzieję, że nie wyszedłeś z wprawy — zaśmiała się.
— Ja?! — Uniósł podbródek niby urażony. — W żadnym wypadku.
— Aż dziwne, że tak chętnie tu przyszedłeś — zauważyła. — Zwykle ja i chłopaki musimy zaciągać cię wszędzie siłą.
— Powiedzmy, że mam co świętować — przyznał się Reg, wplatając palce we włosy. Pandora zerknęła na niego podejrzliwie, ale kąciki jej ust uniosły się ku górze.
— Opowiesz mi, prawda?
— Jasne. Będziemy tu cały wieczór, a pewnie szybko odpadniesz z parkietu, więc będę miał dużo czasu żeby ci wyjaśnić — wytknął jej i uśmiechnął się z rozbawieniem, przygryzając wargę. Blondynka rozchyliła usta w szoku i posłała mu obrażone spojrzenie.
— Odszczekaj to, Black.
— Nie ma mowy.
— Czyli rzucasz mi wyzwanie? — Wsparła dłoń na biodrze, unosząc brwi. Reg wzruszył ramionami, ale uśmieszek nie zniknął z jego warg. — Kto pierwszy przestanie tańczyć, przegrywa. Co ty na to?
— Wygram z tobą z łatwością — nachylił się lekko ku niej zaczepnie, po czym ruszył tyłem w stronę parkietu.
— Możesz tylko pomarzyć — odpowiedziała z równie dużą pewnością siebie, na co oboje koniec końców się roześmiali. Pandora dołączyła do niego, a Reg z powrotem odwrócił się przodem.
W każdym kącie sali paliły się świece, a w powietrzu razem z nimi unosiły się halloweenowe dynie. Spoglądając na sufit widać było teraz ciemne niebo pełne gwiazd. Stoły domów zniknęły, a w ich miejsce pojawiło się wiele mniejszych, otoczonych krzesłami. Spora część sali przeznaczona została do tańca, a po parkiecie wirowały już pierwsze pary, w rytm muzyki wygrywanej przez zespół znajdujący się zaraz pod podium nauczycielskim.
Regulus i Pandora wpadli w pomiędzy innych uczniów. Black był niemal doskonałym tancerzem, gdyż od dzieciństwa rodzice nakłaniali jego i Syriusza do nauki. Arystokratom nie wypadało nie umieć poruszać się wytwornie i z gracją. Lovegood natomiast uwielbiała balet i zajmowała się nim przed pójściem do Hogwartu, ale niestety nie miała jak ćwiczyć w trakcie roku szkolnego, więc odkąd skończyła jedenaście lat na treningi uczęszczała tylko w wakacje.
CZYTASZ
LION'S HEART | Jegulus
FanficWszyscy w Hogwarcie dobrze wiedzą, że James Potter, uczeń szóstego roku, jest od lat boleśnie zakochany w rudowłosej piękności o imieniu Lily Evans. I choć większość szkoły śledzi postępy w ich relacji z ogromną ciekawością i ekscytacją, to piętnas...