18. Tylko ciebie kocham

92 3 6
                                    

Tyler wybiegł z pomieszczenia, a następnie zaczął biec za Wednesday. Złapał ją. Patrzyli tak przez chwilę w sobie oczy, a później dziewczyna próbowała się wyrwać z silnych dłoni chłopaka.
- Wednesday, porozmawiajmy - powiedział brunet, a czarnowłosa przerwała próby ucieczki.
- Nie mamy o czym rozmawiać - powiedziała Addams - Puść mnie.
- Wednesday... Proszę, to był wypadek.
- Wypadek?
- Tak. Jennifer potknęła się o kabel i prawie wylądowała na mnie.
- Skąd mam wiedzieć, że mówisz prawdę?
- Bo tylko ciebie kocham, Wednesday - powiedział Galpin, zabierając swoje ręce z ramion dziewczyny - Tylko ciebie.
- Łatwo powiedzieć i łatwo okłamać.
- Nie kłamię, ja naprawdę ciebie kocham. Proszę uwierz mi.
- Bym chciała, ale nie mam pewności czy mogę.
- To jak mam ci pokazać, że możesz?
- Nie wiem.
- Chodź - powiedział Tyler po chwili namysłu, ciągnąc Wednesday za rękę.
- Gdzie? - zapytała czarnowłosa, podążając za synem szeryfa.
- Zobaczysz - powiedział brunet i po pewnym czasie dotarli na dach.
- Po co mnie tutaj zabrałeś? - zapytała Addams, a Galpin podszedł na sam róg dachu.
- Żeby coś zrobić - odpowiedział chłopak, a w tym czasie Wednesday podeszła do niego.
- Niby co? - zapytała czarnowłosa, a w tym czasie Tyler uklęknął na jedno kolano.
- Żeby udowodnić ci, że to ciebie kocham - odpowiedział Galpin - Nie mam może pierścionka, ale to nic nie szkodzi, żeby zapytać czy zostaniesz moją żoną.
- Tyler... Oszalałeś?
- Tak mogę ci udowodnić, że ciebie kocham i chcę mieć ciebie przy swoim boku.
- Tyler, ale to jeszcze nie pora na to, nie jesteśmy gotowi i...
- Na miłość zawsze się znajdzie pora - powiedział brunet, biorąc w swoje dłonie, dłonie czarnowłosej - Ale nie będę ciebie do niczego zmuszał.
Wednesday położyła swoje dłonie na policzkach bruneta, a następnie połączyła ich usta w krótkim pocałunku.
- Dobrze, ale to za jakiś czas - powiedziała, całując syna szeryfa w czoło.
- Czyli się zgadzasz?
- Mhm - potwierdziła Addams, a Galpin wstał na równe nogi i odrazu pocałował czarnowłosą.
Był to może krótki pocałunek, ale namiętny. Gdy odsunęli się od siebie popatrzyli na widok, który był przed nimi.
- Kiedy wyjdę stąd i weźmiemy ślub, to może zamieszkamy tam? - Tyler wskazał na wysoką górę - Tak odłączeni od wszystkiego.
- Świetny pomysł - powiedziała Wednesday, a brunet dotknął jej policzka.
- Tylko ty i ja i nasza góra - powiedział, a później pocałował dziewczynę, a następnie przytulił do siebie.

Wednesday x Tyler - Mój potwór Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz