Rozdział 7

859 48 53
                                    

time skip//2 dni później

Siedziałem w domu oglądając jakieś lovelasy na Netflix'ie kiedy napisał do mnie ned.

Ned

Elo stary

Peterek kociak

Hej

Gościu zmień mi ten nick błagam.

Ned

Nie ma mowy kociaku

XDDDDDDD

Peterek kociak

Zamknij się

Czego chcesz?

Ned

Chcesz iść ze mną do kina?

Peter kociak

Kiedy i na co

Ned

Strażnicy galaktyki 3

Dzisiaj.

Zaraz.

Ja już tu jestem, czekam kociaku

Peterek kociak

Zajebie cię kiedyś.

Poza tym, czemu mówisz mi takie rzeczy na ostatnią chwilę głąbie

Ned

Czekam 💙

Peterek kociak

🖕

___________________________________________

Gdyby to nie byli strażnicy galaktyki to pewnie by mi się nie chciało,ale tak to się zgodziłem.Z resztą dawno nie byłem nigdzie z Ned'em.

Ubrałem szybko strój i poleciałem do kina.Zatrzymałem się w uliczce, przebrałem i poszedłem do neda który już tam stał z biletami.

-kupujemy coś do żarcia?*zapytał od razu jak mnie zobaczył*

-ja kupię ty idź już do sali

Jak powiedziałem, tak zrobiłem.Wziąłem jakiś duży zestaw z natschosami, popcornem i dwoma kubkami picia.Popatrzyłem od dołu na miejsca, i Dołączyłem do zauważonego neda.Skurczybyk najlepsze miejsca zajął//uśmiechnęłem się.

-Dzisiaj będą wyniki, pamiętasz?

-Jakie wyniki?*Spytałem*

-No tego testu na staż*odpowiedział zirytowany*

-Aaaaa tego.. zapomniałem o tym *Zaśmiałem się*

-wiesz, ja mogłem zapomnieć ale ty?Ja i tak się nie dostanę.

-a może się dostaniesz, skąd wiesz*odpowiedziałem nie wzruszony*

Zły Numer |Spiderman|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz