Rozdział 16

495 25 16
                                    

Stark

Podczas porannej kawy dosiadła się do mnie Nat.

-Pogrzeb May  był kilka dni temu, a Peter wciąż okropnie to znosi.Nie wychodzi z pokoju, nie chce nic jeść, ani w ogóle czegokolwiek robić.Proponowałem mu gwiezdne wojny chyba 6 razy!-Powiedziałem sfrustrowany

-Daj mu trochę więcej czasu, w końcu przestanie się dąsać.

-No jak narazie to w ogóle na to nie wygląda.

-Co nie wygląda?-Spytał zaspany Clint wchodząc do kuchni

-Gowno nie podsłuchuj -Krzyknąłem

-Nie zesraj się tylko stark -Wtrącił Bruce

//Tak on żyje niesamowite 😱//

-Zesrać to ja się mogę ale na ten twój pierdolony ryj

-ejejejejej proszę bardzo o ładne słownictwo jaki dajecie przykład Peterowi -krzyknął na nas mrożona

-ty też się nie zesraj -Odpowiedziałem

-No naprawdę bardzo dojrzałe

___________________________________________

Pete

Ale wy wiecie że ja to słyszę?

Msr Starkuś

To zatkaj uszy

Pete

Okej...

Msr starkuś

Znaczy NIE, czekaj

czy ty odpisałeś??

O MÓJ BOZE

Ciocia nat

Błagam Petey powiedz że czujesz się lepiej

Pete

Jeśli napiszę że czuje się lepiej to poczujecie ulgę?

Msr starkuś

Tak

Ciocia nat

Bardzo

Mrożona

No

Clincik

Totalnie

Pete

W porządku.

W takim razie, Czuje się lepiej

Msr starkuś

A tak szczerze

Pete

Nie czuję się lepiej

Zły Numer//SpidermanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz