-Panie Stark?-Chodziłem po salonie-Ciociu Natt?!
-Peter?
Usłyszałem kobiecy głos.Nie był to głos nikogo z Avengers a mimo to, wydawał się dziwnie znajomy.Zacząłem szukać tej osoby.
-Peter!
Wciąż wołała.
-Gdzie jesteś?-Spytałem
-Tutaj jestem, Peter.-Poczułem jak ktoś łapie mnie od tyłu za ramię.Odwróciłem się szybko.
-Ciocia May?..-Zobaczyłem ją
-Tak Pete, cieszysz się że mnie widzisz?-Uśmiechnęła się
-Tak!Ale... przecież... ciociu ty nie żyjesz..-Powiedziałem cicho
-To nie prawda, kto ci naopowiadał takich bzdur?-Spytała smutno
-Sam widziałem..
-Peter posłuchaj mn-
Głos ustał, a obraz mi się rozmazał, a ja
obudziłem się w swoim pokoju.Szybko pobiegłem do kuchni.-A ty co tak wcześnie wstałeś?-Spytała Natt
-Miałem sen..
-Niesamowite, jak to się stało?-Zaśmiała się
-Gdzie jest Tony?-Spytałem
-W warsztacie -Odpowiedziała-A po co ci on?
-Po prostu chcę z nim pogadać.
Odpowiedziałem i poszedłem do warsztatu.Gdy już tam byłem wpisałem hasło i wszedłem do środka.
-Czemu nie śpisz?Jest 7 rano -Powiedział patrząc na mnie
-Widziałem ciocię-Powiedziałem cicho
-Słucham?-Spytał z powagą
-We śnie..
-To tylko sen Peter.-Wstał od stołu i podszedł do mnie-Mówiła coś?
-Powiedziała że żyje..że nie umarła..-Poczułem jak łza zleciała mi po policzku
-Nie zagłębiaj się w to, sny to sny a nie realia-Przytulił mnie-Toooooo może porobisz coś ze mną?
-To znaczy?-Spytałem
-Po prostu, coś pomajsterkujemy-Uśmiechnął się-I zamówię coś do żarcia, co chcesz?
-Nie wiem, nie mam ochoty nic jeść -Odpowiedziałem
-Trzeba jeść bo inaczej się zagłodzisz i umrzesz
-Może było by lepiej gdybym..
-Hej,co to za depresyjne nastawienie?
-Nie wiem mam dzisiaj humor do dupy
-Pete wyrażaj się
Powiedział ale nagle usłyszeliśmy ciche drapanie w drzwi.
-Co to?-Spytałem
-Nie wiem?-Odpowiedział i razem podeszliśmy do drzwi.
-Ty otwórz-Powiedziałem
-Sam sobie otwórz jak chcesz-Odpowiedział
-Jezu co ty boisz się?-Zaśmiałem się
-Ja się nie boje ja po prostu nie czuje potrzeby otwierania tych drzwi
-Ja pierdole -Otworzyłem drzwi a do pomieszczenia wbiegł kot.
-Kurwa mać na zawał kiedyś zejdę z tym pieprzonym sierściuchem!-Krzyknął Tony
![](https://img.wattpad.com/cover/341120293-288-k272088.jpg)
CZYTASZ
Zły Numer//spiderman//
FanficPeter Parker zostaje postrzelony na patrolu. Pisze do przyjaciela, Ned'a aby mu pomógł, jednak niechcący myli numery. Do kogo napisał Peter? I czy ta osoba będzie warta jego uwagi? Zapraszam do czytania----> TW! -Sceny przemocy psychicznej/fizycznej...