Wstałem jak co dzień rano i się okazało że świat pojebało....
Nie no tylko widzę za oknem Thora, pana starka i niezwykle wkurzonego pana Clinta, którzy chyba walczą z lokim????????Wtf..
Ubrałem strój,wyszedłem przez okno i usiadłem z boku aby chwilę poobserwować sytuację.
-ODDAWAJ MOJE PIWO LOKI*krzyknął łucznik*
-Takiego jeszcze nie piłem 😘😽*Powiedział trochę podpity*
-ODDAWAJ TO SZMATO PIERDOLONA..
-No to są chyba jakieś jaja.
*powiedziałem sam do siebie*Szybko przyciągnąłem do siebie piwo pajęczyną, a wzrok każdego skupił się teraz na mnie.
-Moze ja się napije co?*Zaśmiałem się i podszedłem bliżej nich* A tak serio to żarty sobie robicie?Czasami wątpię że jesteście dorośli.Mam nadzieję że ktoś to nagrał i sprują was w internecie *rzuciłem piwo panu clintowi*
-To nie tak jak myślisz..*zaczął się tłumaczyć pan Stark*
-Tak?To słucham
-No bo loki się nawalił i ukradł ostatnie piwo Clinta z lodówki no i się wkurzył i zaczęli się bić i w sumie aż tutaj przyszli..
-czyli to dokładnie tak jak myślałem*Uśmiechnęłem się słabo*
-aha..
-Nick fury będzie zachwycony jak mu o tym powiem, nie sądzicie?
-Fury może mnie pocałować w dupę*Zaśmiał się pan Stark*
-Troche gejowo*odpowiedziałem z uśmieszkiem*
-Lubieeggoo jeefy spikooi*Krzyczał coś tam loki*
-Dosć tego, idziemy brahu*Thor szarpnął go za ramię i zniknęli gdzieś za Budynkami*
-To co, kawka herbatka ?*Spytałem*
-Zapraszam
Ruszyliśmy razem z Panem Clintem i panem starkiem w stronę wieży.
Gdy byliśmy już w środku usiedliśmy na kanapie.Po chwili podeszła jakaś pani.
-Cos do picia panie Stark?
-Jedna czarna kawa, Meliske dla Clinta bo się aż zaczerwienił chłopak, no i..*Popatrzył na mnie*
-em..
-Nie zastanawiaj się,tu jest wszystko.Na poważnie pajączku
-Liptona zielonego, jeśli można..*Powiedziałem trochę zawstydzony*
Kobieta poszła,a ja odwróciłem się spowortem do moich rozmówców.
Nie ukrywam trochę się stresowałem tam z nimi siedzieć, w końcu to Avengersi.Probowalem udawać że jesteśmy na podobnym poziomie, ale ja mam 15 lat a oni po 40 więc tak trochę ciężko było ..
-No, opowiadaj co tam się u ciebie dzieję spidermanku *zaczął pan Clint*
-E tam..nic ciekawego...
-Co ty taki wstydliwy*Zaśmiał się pan Stark* To może chwilę pogadamy, i pójdziemy powalczyc?
-Hm?*jeknąłem trochę przestraszony*
-No wiesz happy ma wolne więc przyda mi się z kimś poćwiczyć.
-Ja raczej średnio umiem b-
-Spoko, nie skopie cię przecież jak Clinta
CZYTASZ
Zły Numer |Spiderman|
FanficPeter Parker zostaje postrzelony na patrolu. Pisze do przyjaciela, Ned'a aby mu pomógł, jednak niechcący myli numery. Do kogo napisał Peter? I czy ta osoba będzie warta jego uwagi? Zapraszam do czytania----> TW! -Sceny przemocy psychicznej/fizycznej...