Rozdział 3

976 48 19
                                    

Skończyłem lekcje gdzieś o 15.W sumie to nic ciekawego się nie działo więc wróciłem do domu.

-Jestem ciociu!*Nie usłyszałem odpowiedzi*Ciociu?

Poszedłem do kuchni i zobaczyłem na blacie karteczkę, a obok pieniądze.

Musiałam wyjechać w delegacje, nie wiem za ile dni wrócę dlatego zostawiam ci kase żebyś kupił sobie żarcie.Przepraszam że nie powiedziałam ci tego osobiście ale to był taki nagły wypadek, a ty byłeś w szkole więc..
Uważaj na siebie, kocham cię.
Ciocia May.

No więc zostałem sam.W sumie to nawet dobrze bo przez kilka dni nie będę musiał się wkradać przez okno.

Time skip//Godzina 17:45

Zrobiłem lekcję i pouczyłem się trochę różnych rzeczy na ten jutrzejszy test.Nagle usłyszałem dźwięk przychodzącej wiadomości.

Ciocia Natasha

Hejo dzieciaku

Mały dzieciak

Siemasz ciotka

Chyba se wyjdę na spacer

Zielona bestia

W domu dziecka pozwalają wychodzic se tak na spacery?

Mały dzieciak

ALE KTO MÓWIŁ ZE JA MIESZKAM W DOMU DZIECKA

CO JEST Z TOBĄ NIE TAK?

Zielona bestia

No bo nie masz rodziców to gdzie niby mieszkasz

Mały dzieciak

Tam gdzie ty

Zielona bestia

To znaczy gdzie?

Mały dzieciak

Pod mostem

:))

Pan pedofil

HAHAHAHHHA

Naćpany łucznik

XDDDDDDDD

Ciocia Natasha

REL

Zielona bestia

Ha ha ha.Mega zabawne.

Mały dzieciak

Żebyś wiedział XDDDDD

Dobra to ja spadam

Napiszę potem

Dowidzenia ciociu Natasho

Ciocia Natasha

Paa dzieciaku

Pan pedofil

To nie sprawiedliwe

Dlaczego z tobą żegna się osobno?

Zły Numer |Spiderman|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz