Tak jakby...To oni byli na mojej grupie..
Na początku wydało mi się to trochę absurdalne podejrzenie, no ale upewnić się zawsze mozna.Tak więc, napisałem.
___________________________________________
Mrożona
Co się stało synu?
Mały dzieciak
A już nic jednak.
Pan pedofil
POKAZE MLOTKOWI
____________________________________
W tym momencie pan Stark pokazał thorowi coś w telefonie, a ten zaczął się śmiać.Teraz już nie miałem wątpliwości.CZY JA NAPRAWDĘ PISZE Z PIEPRZONYMI AVENGERSAMI?!-Przełknąłem głośno ślinę.
-To co, oglądamy?-Spytała
-No jasne -Odpowiedziałem, ale moje zmieszanie wciąż trwało.
W sumie można było się domyślić.41 letni naukowiec który ma na imię tony, ma żone pepper i na dodatek pracuje wieży i mieszka też z resztą tamtych debili.
TO JA JESTEM DEBILEM ZE SIE WCZEŚNIEJ NIE SKAPNĄŁEM..
//Time skip 3 godz. później//-Dobra ja już się będę zbierać-Powiedziałem.
-Podwieźć cię?-Spytał pan Stark
-Nieee przejdę się -No chyba raczej przelece..
-No co, do jutra?
-Możliwe-Usmiechnąłem się -dalej nie wierzę że siedziałam z Avengers....To wielki zaszczyt, serio.
-Nie przesadzaj, to my mamy zaszczyt że mogliśmy poznać takiego fajnego chłopca-Odpowiedział kapitan , na co się zaśmiałem.
-Dobra spadam.Było super, dziękuję panie Stark.
-Spoko młody
Pożegnali się ze mną a ja szybko wszedłem do windy aby jak najszybciej wyjść z budynku, ponieważ dopiero wtedy będę mógł się przebrać w strój.
Gdy to zrobiłem, bujałem się już po budynkach.
Gdy byłem w domu, przywitałem się z ciocią która oczywiście pytała jak się czuje i tak dalej, ale ja nie miałem za bardzo czasu bo musiałem uzupełnić sieć.Poszedłem więc do pokoju, ale na moim fotelu siedział ned.
CZYTASZ
Zły Numer |Spiderman|
FanfictionPeter Parker zostaje postrzelony na patrolu. Pisze do przyjaciela, Ned'a aby mu pomógł, jednak niechcący myli numery. Do kogo napisał Peter? I czy ta osoba będzie warta jego uwagi? Zapraszam do czytania----> TW! -Sceny przemocy psychicznej/fizycznej...