Witam po troszkę dłuższej przerwie.Tym razem pogadamy sobie troszkę bardziej o mojej przyszłości.
Bo głównie o przyszłości ostatnio myślę.Myślę że powodem tego jest to, że jestem blisko przekroczenia osiemnastego roku życia. Czyli za niedługo prawnie będę dorosłx. Nawet nie wiecie jak mnie to stresuje. Najgorsze jest to, że praktycznie nie wiem co się po tym zmienia, co muszę mieć, co będzie moimi obowiązkami, itd. Oczywiście podstawy znam, nie jest aż tak źle, tyle że ja lubię wszystko dogłębnie wiedzieć i zagłębiam się mocno w szczegóły. Jak się czymś stresuję lub jestem w nowej sytuacji potrzebuję całkowicie poznać i wybadać teren żeby się dokładnie przygotować. Dlatego mimo, że niby coś tam wiem i być może odrobinę przesadzam, to czuję się niekomfortowo i paraliżuje mnie strach.
Więc tak. Trochę może za bardzo się wdaję w szczegóły, ale trudno. Trochę mi ulżyło.
Ale w sprawie gflui...
Już od kilku lat czekam aż właśnie skończę te 18 lat żeby pójść do seksuologa. Chcę w końcu to zrobić, chcę pogadać ze specjalistą, tak dla pewności.
Ale jeszcze jedną sprawą jest to, że planuję brać testosteron.
(Jeśli ktoś nie wie o czym teraz mówię, to mogę zrobić osobny rozdział na ten temat, można do mnie napisać albo po prostu można sprawdzić w internecie.)
Coraz bardziej się do tego przekonuję, szczególnie po tym, kiedy dowiedziałem się, że mogę go brać w ustalonych dawkach. Są nawet specjalne dawki dla osób nieninarnych!
Jedyne co mnie odciąga od tego pomysłu to opinia innych ludzi. Jeszcze nie wypracowałem w sobie umiejętności nie martwienia się tym, co ludzie myślą, a jak wiadomo, na pewno niektórym się to nie spodoba. A nie spodoba się może się równać, że będą to komentować w niezbyt fajny sposób lub będą się mnie brzydzić. Bo w końcu w moim przypadku byłaby to mieszanka. Nie chcę przechodzić pełnej dawki testosteronu. Dlatego zdaję sobie sprawę, że to nie byłoby zbyt dobrze odebrane w społeczeństwie. Mam nadzieję, że do tego czasu będzie mniej obchodzić mnie zdanie innych.Tak to ostatnio włączyło mi się znowu filozoficzne myślenie i ogólnie myślenie o świecie, życiu, ludziach i o wielu innych sprawach. I dochodzę do przykrych wniosków, także niezbyt optymistycznie ostatnio.
Jednak wakacje blisko, to jedyne co daje mi jakikolwiek optymizm, tylko z drugiej strony, co ja będę robić?? Właśnie, pewnie nic. Postanowienia i cele są, ale czy się uda? Pewnie będę więcej tu pisać. Zwykle w wakacje jestem bardziej genderfluidowy jeśli kumacie o co chodzi xddd.
Plus za niedługo mijają trzy lata odkąd wiem, że jestem gflui. Teraz już nie pamiętam kiedy, ale wiem że w wakacje. Sprawdzę.
O kurczę, 18 czerwca. No to za niedługo trzeba znowu świętować. Szybko minęło.
Cieszę się, że wiem kim jestem.Rybki z pinteresta na lepszy dzień ^^
Życzcie też mi lepszych dni, bo ten dzień był jakąś porażką.
Do następnego
11.06.23r. (Bardziej praktyczne będzie pisanie dat)
CZYTASZ
Pamiętnik osoby genderfluid
RandomTo będzie taki jakby pamiętnik mnie jako osoby genderfluid. Będę tutaj opisywać swoje myśli, odczucia, itp. Jeśli jesteś osobą genderfluid lub ciekawi cię ten temat, to serdecznie zapraszam ^^.