pustka i chaos, a do tego damskość

66 7 9
                                    


Okeeeej

Dalej się zbytnio nic nie zmieniło, mam pustkę. Mam pomysły, ale nie umiem ich zrealizować.
Więc jak na razie wszystko jest w stanie stojącym w miejscu i raczej nie można oczekiwać, że będę tutaj pisać jakieś tematyczne rozdziały albo takie, które będą coś ważnego wnosiły.

Ale w sumie mam taką jedną rzecz, o której mogę napisać.

Ostatnio jest jakoś lepiej z moją damską stroną. Chyba już kilka razy tu pisałxm, że zmagam się z toksyczną męskością, że moja wewnętrzna dziewczyna jest spychana, a męskość faworyzowana.
Ostatnio nie wiem co się dzieje, ale mam jakąś fazę xdd.
Patrzę na damskie ubrania, myślę o malowaniu się, o damskich akcesoriach, itp. Wiem, może trochę stereotypowe, ale tak właśnie ostatnio myślę.

No i faktycznie ostatnio pozwalam sobie na bardziej dziewczęce zachowania. Czyli chyba jak na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku? Może to być tylko taka faza, jednak mam nadzieję, że coś się faktycznie u mnie zmienia w tym na lepsze.

No i ostatnio czuję chaos płciowy.
Tzn. czuję taką mieszankę płciową.
Ale coś jest nie tak. Bo wiem jak to jest czuć się i dziewczyną i chłopakiem naraz. Ale teraz wszystko we mnie krzyczy i nie jestem w stanie niczego zidentyfikować. Więc ostatnio mam problemy ze stwierdzeniem kim się czuję i kim jestem w danym momencie.

Co do takich osobistych spraw (chcę się trochę wygadać), to mam dzisiaj urodziny. I tak szczerze, to niezbyt dobrze się czuję, a raczej bardzo źle.
Od pewnego czasu bardzo nie lubię obchodzenia tego dnia. Do tego ten dzień nie zapowiada się dobrze. Połowie moich przyjaciół chyba się trochę zapomniało, a tylko ich pamięć jest w stanie sprawić, że ten dzień może być trochę lepszy. Mam taki zwyczaj składania życzeń o północy. Inni chyba nie myślą, że miłym byłoby zrobienie tego samego mnie. Że ja też tego potrzebuję. Dobra, muszę przestać o tym myśleć. Muszę po prostu przeżyć dzisiaj. To tylko jeden dzień.

Ulżyło mi po napisaniu tego teraz.

Dziękuję za przeczytanie tego i bycie tutaj.
Dobra, znowu mnie wzięło, chyba już trochę przesadzam.

Więc ja już spadam, do marca.

Pamiętnik osoby genderfluidOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz