Czy to że sił mi brak zwiastuje koniec nas ?

263 6 3
                                    

Książkę dedykuje oczywiście głównym bohaterą Rudemu Zośce i Alkowi . Również dedykuję ją osobie bardzo ważnej w moim życiu która czasem mnie wkurza ale bez niej nie było by tak samo . "Kc"

- Marcyśka ! Szybciej !
Gdy podbiegłam do chłopków zobaczyłam Janka... Był... był poprostu skatowany ... Dlaczego? Czemu Niemcy mu to zrobili za co ..
- Janek ja...
- Marcelino Julio Zawadzka... Ich libe dich. . Powiedział zachrypnięty spojzał na mnie a ja zalałam się łzami ...
- Janek ich libe...
Wzioł moją rękę mocnej ścisnął i zasnął na wieki . Wzięłam pistolet leżący obok mnie i poprostu strzeliłam sobie w głowę. Ale zdążyłam powiedzieć
" za miłość i za wolność "

- Marcelina halo wszystko dobrze ?
Gwałtownie podniosłam się i przed sobą mojego Brata Tadeusza a za nim mojego dobrego przyjaciel Janka ...
Tadeusz przytulił mnie do siebie i położył rękę na moich Włosach

- Spokojnie co się stało koszmar ?
- Tak... To była jakaś akcją Szarych Szeregów... Akcja pod Arsenałem ? Chyba tak
- Choć udana ? - Uśmiechnoł się pocieszająco Rudy
- Rudy myśl ... skoro to był koszmar to chyba nie - roześmiał się Zośka .

Odkleiłam się od Brata i uśmiechnęłam się do nich
- No cóż zapominam o koszmarze trzeba żyć dalej bo nigdy nie wiadomo ile tego dalej nam zostanie - zaśmiałam się
- Nawet tak nie mów Marcyśu - zaśmiał się Tadeusz - Przygotowałem Ci śniadanie wyszykuj się Mamy zebranie u nas w domu za godzinę pamiętasz?
- Tak zośienko pamiętam....
Oby dwaj uśmiechnęli się do mnie i wyszli z mojego pokoju.

Podeszłam do szafy i włożyłam na sobie moją ulubioną sukienkę. Błetitką z kołnierzkiem takiego samego koloru .
Włosy uczesałam w warkocz nisko spięty ( chodzi mi o taki ala kok czt coś )
Przyszłam do kuchni zastałam tak chłopaków . Tadeusz majatrował coś z jakimiś papierami a Janek stał oparty o błat . Podeszłam do stołu . Zobaczyłam jak na nasze czasy luksusowe śniadanie
Drożdżówka jagodowa z kakaem do picia . Widocznie Tadeusz zobaczył mój "szok" i uśmiechnoł się
- jak dawniej co nie ?
- ojj tak- zaśmiałam się i zaczęłam jeść
Gdy już skończyłam swoją "ucztę " poszłam do łazienki ogarnąć poranną rutynę. Gdy już ogarnięta wyszłam z ładnienki zobaczyłam Pierwszych gości . Byli to Alek Monia Paweł i Anoda . Alka znałam od zawsze tak samo jak Rudego . Od kąd pamiętam byli najlepszymi przyjaciółmi mojego barciszka . Pawła i Anoda znałam od tego czasu gdy wstąpiłam do harcertswa .A Monia Była moją najlepszą przyjaciółką od zawsze !!
Całą podstawówkę gimnazjum i teraz liceum przyjaźniłyśmy się. Była ona dziewczyna Janka . Na początku nie widziałam ich razem ale jakoś sobie radzą . Kolejna przyszła moją druga najlepsza przyjaciólka z liceum Karola . Był to jej pseudonim bo nazywała się Karolina. Poznałyśmy ją z Monią Gdy zaczęłyśmy nową szkołę. Karola była dziewczyną Alka ahh Ci to do siebie pasują !!!

Spotkanie się zaczęło. Jak zwykle mój brat wygłaszał jakieś przemówienie na temat Szarych Szeregów.
Ale coś nie było jak zawsze . Ale co?
Karolina siedziała na kolanach Maćka i ciągle się do siebie uśmiechali. Paweł i Anoda bawili się książką która leżała na stoliku . Monia siedziała na fotelu i patrzyła na Janka . A on? Właśnie on...
Ciągle był wpatrzony w mnie . Gdy to zauważyłam momentlanie odwróciłam od niego wzrok jak poparzona. Zarumienilam się. Jak ja tego w sobie nie lubię.. Boże dlaczego ?
On chyba to zauważył bo szeroko się usmiechnoł . Ah ten jego usmieszek .
Ale czemu on patrzy się na mnie ?
A co z Monią widziałam że nawet nie przywitali się jak dawniej... tylko poprostu On pocałował jej dłoń tak jakby od niechcenia ?

- Dobrze moi drodzy dziś odbędzie się akcja gazowania kina .Podzieliłem was na grupy inne niż zwykle . A więc
Alek i Monia
Karo i Ja
Marcyśa i Rudy

- Zośka a mogłabym... - wstała Monia
- Nie nie ma zmian bo to akcje sabotażowe a nie Jakieś Romanse jasne ?
Ona nic nie odpowiedziała tylko zażenowana usiadła na swoim miejscu .

Do akcji mieliśmy jeszcze jakieś 2 godziny . Podeszłam do okna i patrzyłam na moją piękną Warszawę. Nie była jak zawsze . Nagle poczułam kogoś rękę na moim ramieniu . Gwałtownie się odwróciłam. Osobą tą był nie kto inny jak .... Mrs Bytnar

- Stresujesz się? Nie martw się będę tam z tobą.
- czego mam się bać ? - uśmiechnęłam się i poprawiłam jego kołnierzyk od koszuli - to nie moja pierwsza akcja więc sobie poradzę!! Spokojnie
- Jak na Wojnie- zaśmiał się

Nagle Paweł usiadł do fortepianu zaczął grać . On to miał talent. Momenatlnie Alek podszedł do Karoliny , moja młodsza siostra Hania która po spotkaniu dołączyła do nas została poproszona do tańca przez Anode . Zośka coś rysował. Janek na mnie spojżał z uśmieszkiem ale ja ominęłam go i podeszłam do Moni

- Hej Monia wszystko okej ?
- Tak poprostu...
- mi możesz powiedzieć wszytko
- Janek ostatnio zagazował kino w którym szedł mój ulubiony film ! Rozumiesz to a teraz znów musimy gazować kino! Dlaczego ?
- No wiesz chcemy wywalić Niemców z kina żebyś my mogli Spokojnie oglądałam filmy jakie chcemy i gdzie Chcemy
- wiem rozumiem ale wiedział że to mój ulubiony film!!!!

Nagle podszedł do nas Rudy . Wyciagnoł rękę w store Moni . Ona krzywo na niego spojżala i powiedziała
- dopiero wtedy jak zabierzesz mnie do kina w ramach rekompensaty!
- aleś ty uparta .. a może Panna Zawadzka zatańczy i nie złamie mi serca
Spojrzałam na niego zdziwiona ale nic nie mogłam powiedzieć bo porwał mnie do tańca . Powiem tam świetnie się tańczyło. Naprawdę on ma talent do Tańca .... Tańczyliśmy i tańczyliśmy ale w pewnym momencie mój braciszek podszedł do fortepianu i z hukiem zatrzasnoł jego klapę prawie by przyczasnoł Pawłowi palce

- Koniec romansów moi kochani ! Akcja zaczyna się na 20 min choćby bo się apóźniny !!
Odkleiłam się od Janka podeszłam do Moni i chciałam ją za rękę. Podeszłam z nią do Karoliny i zrobiłam to samo z dziewczyną i wyszłyśmy się mieszkania. Podłam im ramie i szłyśmy tak sobie razem przez ulicę Warszawy . Spojżalam na siebie a za nami mój braciszek Aleczek i Janeczek skopiowali nasz ruch . Ale .... Zauważyłam że... Janek znów się na mnie " gapi" nie jak zawsze jako przyjaciel jakoś inaczej to robie ..
Nie rozumiem...

992 słowa 😯

Hejkaa jak wam się podoba pierwszy rozdział ? Mam nadzieję że jest spoko . Przepraszam za wszystkie błędy czy literówki . Zapraszam dalej !!❣️🫶 * kolejny rozdział już wkrótce )

Za Miłość i wolnośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz