Czas nie leczy ran, ludzie je łatają
Nick
Słyszałem jak Luiza wrzeszczy na przyjaciół w pokoju Aidena po tym jak ją obudziłem. Coś majaczyła i bałem się że dostała jakiegoś udaru mózgu czy coś. Nie oceniajcie, naprawdę mówiła absurdalne rzeczy. Większość nie rozumiałem ale te 3 na sto procent
-Nick, Pociągający, Komoda
Tego trzeciego nie rozumiem, ale rozumiem przekaz. Wiecie, rozumiem ale nie rozumiem.
Dziewczyna wparowala do pokoju i spojrzała na mnie, po czym spowrotem wyszła i weszła.-Za dużo, was jest poprostu za dużo-Mówiła zaczynając się pakować
-Kogo?
-Was, w sensie chłopaków w moim życiu. Ty, Alex, Oscar.. - Tutaj się zatrzymała i przymknęła powieki
-Oscar?
-W sensie Noah, wolę mówić na niego Oscar, to jego drugie imię.
Zrobiło się dość ciekawie
-Chciałem sie ciebie spytać o twój sen
Dziewczyna zatrzymała się, odwróciła na pięcie i spojrzała się na mnie z przerażonymi oczami
-Co? O czym
-No gadałaś przez sen, mówiłem Ci
Przyglądałem się brunetce która chwyciła się za głowę i chyba odmawiała pacierz.
-Błagam nie... Co ja tam, w sensie mówiłam coś, znaczy co mówiłam?
Widać że się stresowała, a ja postresuje ją bardziej.
-No mówiłaś o mnie
Słychać było jak przełknęła ślinę
- Kontynuuj - pospieszała mnie
-No... Mówiłaś że jestem Pociągający-Specjalnie przedłużałem
-Co?! - Praktycznie to wykrzyczała, przez co musiałem zatkać uszy
-Japierdole, głośniej co?
-Nie mówiłam że jesteś Pociągający, to właśnie było na odwrót-Zaczęła się tłumaczyć, a po między moimi brwiami pojawiła się zmarszczka
-Okej? I właśnie z tego powodu musiałaś iść wygadać się Aiden'owi?-Dopytywałem, a ta tylko pokręciła głową i kontynuowała pakowanie
-Nie ważne, nie mówiłam że jesteś pociągający, więc wybij sobie to z głowy.
Zaczęła coś powtarzać patrząc na sufit i licząc na palcach, jakby o czymś zapomniała
-Wszystko okej?-Zapytałem podchodząc nieznacznie bliżej
-Alfabet....Balet...Spać-Coś tam wymruczała i podeszła do biurka otwierając okienka z witaminami
-Co?
-Tak wszytko zapamiętuje, Alfabet to te wszystkie witaminy, bo dosłownie są od A-Z, balet to balet, a spanie to czas wolny. Proste
Wzięła dwie tabletki i popiła je wodą, po czym wróciła do pakowania
-Ta jasne proste, wracając do twoich snów o mnie...
-Snów? Błagam cie to bardziej koszmary-Jej klatka podniosła się od stłumionego prychniecia
-Przynajmniej jestem pociągający koszmarem
Dziewczyna chwyciłaś się za głowę i kręciła nią z niedowierzaniem
CZYTASZ
unforgettable love
RomanceCo jeśli kiedyś nie dam rady? Co jeśli wszystko na co pracowałam latami poprostu zniknie? Co jeśli jedyna osoba na której mi zależy mnie zostawi? Witam was w nowej opowieści ,,unforgettable love" Gdzie zdolna 16letnia uczennica Luiza Williams, uczę...