Listy zaprawione desperacją
Syriuszu!
Przepraszam, że ostatnio nie pisałem, postaram się poprawić.
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze i u Remusa w sumie też, napisz, co tam u Was i co tam porabiacie. Może jakieś tajne misje dla Zakonu? Mi możesz powiedzieć, nikomu nie powiem, słowo!
U mnie w zasadzie wszystko okej. W sobotę mam szlaban u Snape'a z Malfoyem, codziennie po nocy siedzę na szlabanie u Umbridge (wstrętna baba), a nauczyciele zadają tyle zadań, jakbyśmy nie mieli nic innego do roboty. U Rona też w porządku, dostał się do drużyny. Jest obrońcą. Hermiona jak zwykle suszy nam głowy o tą naukę, a przecież w obliczu tych wszystkich szlabanów i spraw związanych z drużyną nie mamy na to czasu! Może napiszesz do niej, żeby trochę przystopowała? Może się posłucha, chociaż wątpię.
No i Danielle. Też próbowała się dostać do drużyny, ale się nie udało. Ostatnio spędza strasznie dużo czasu z Seamusem Finniganem (to taki kretyn, który ciągle coś wysadza, może kojarzysz?) i to źle na nią działa, przysięgam. Była z nim na randce w herbaciarni! Uwierzysz? BYŁA. NA. RANDCE. W. HERBACIARNI. Z. SEAMUSEM. FINNIGANEM.
Nie zrozum mnie źle, nic do tego nie mam. Może się zakochała, nie znam się na tych dziewczęcych sprawach, ale mogła mi chociaż powiedzieć, co nie? A wiesz, od kogo się dowiedziałem? Od Malfoya!
Znaczy, sam byłem przy tym, jak ją zapraszał, ale nic wtedy nie wspomniał o tym, że to randka. W sumie może mogłem się domyślić, w końcu jesteśmy już na piątym roku i wszędzie na około tworzą się zakochane pary, ale to w końcu Danielle, moja najlepsza przyjaciółka, i Seamus Finnigan, ten kretyn. Ona zasługuje przecież na kogoś wspaniałego, a nie na idiotę, który nie potrafi zrobić czegokolwiek poza osmaleniem własnej twarzy! Totalnie tego nie rozumiem, wiesz?
W zasadzie to potem ją mocno wkurzyłem i teraz żałuję, pokłóciliśmy się trochę i teraz ona się do mnie nie odzywa, no chyba, że krzyczy. Ron mówi, że mam ją przeprosić i chyba ma rację, ale nie potrafię. Znasz jakieś sposoby? Na pewno musiałeś kiedyś przepraszać dziewczynę, masz większe doświadczenie niż ja.
Także tego, ja pędzę na kolejny szlaban (przysięgam, wolną lukę na kolejny mam chyba za trzy tygodnie), a ty napisz mi, co tam u Was i czy wiesz, jak mam się za te przeprosiny zabrać.
Harry
CZYTASZ
Burza • Harry Potter fanfiction •
FanfictionDanielle mogła stwierdzić, że woda na ogół jest spokojna. Jej życie także było spokojne, gdy powolnymi ruchami wypływała na powierzchnię wody. Do brzegu jednak jeszcze zbyt daleko, a woda w każdej chwili może zacząć się mącić lub wciągnąć ją z powro...