"my first kiss"

154 21 31
                                    

- Riki's pov -

Chwilę po siedemnastej Sunoo wyszedł z domu, a po powrocie, jakąś godzinę później, ciągle dziwnie się uśmiechał pod nosem. To nie był zwykły śmiech, który robi kiedy na przykład rzucam żartem, ale.. sam nie wiem. To było podejrzane.

Dowiedziałem się co było tego powodem dopiero na nocce, ale od początku.

Zanim wszedłem do pokoju Sunoo wziąłem prysznic, oraz z siatką pełną przekąsek zapukałem kilkukrotnie w jego drzwi. Po wejściu zauważyłem jak siedział na ziemi oparty plecami o łóżko, a na kolanach miał laptop. Gdy mnie zauważył odłożył go na łóżko, oraz podszedł do okna, zasuwając rolety.

- Wybrałem "Mean girls" i "Jennifer's body", ale możemy obejrzeć "Mean girls 2" jeśli ci się spodoba - w tej kwestii dałem mu wolną rękę, bo i tak nie będę oglądał.

Było w okolicach godziny dwudziestej, więc powinno być ciepło, ale pokój Sunoo, zresztą jak i mój, są po stronie wschodu, więc teraz zdążyło zrobić się chłodniej. W dodatku okno było uchylone, a przez to, że zaledwie kilka minut wcześniej spływała po mnie gorąca woda, było mi zimno.

- Gdzie oglądamy, na łóżku? - kiwnąłem głową, wręczając mu siatkę - serowe?

- Jak nie lubisz to nie jedz, zresztą..-

- Paprykowe..! Zaklepuje. Dobra tym się podzielimy..

- Ale ty jesteś łaskawy.. - mruknąłem, kładąc się na łóżku. Po chwili i on do mnie dołączył, kładąc laptop przed nami.

Przez pierwsze dziesięć minut patrzyłem wszędzie, tylko nie na film. To był typowy babski film, który mnie po prostu nudził. Jednak zmusiłem się do oglądania, gdy Sunoo uderzył mnie w głowę, mówiąc, żebym się skupił..

- Nie chce mi się tego oglądać - zacząłem, obracając się na plecy. Sunoo był na tyle blisko, że go trochę przygniotłem.

- Nawet nie minęła połowa - fuknął.

- Nie możemy od razu zagrać? To na pewno będzie ciekawsze niż to - wskazałem na laptop. Obserwując twarz Sunoo zauważyłem, jak jego usta wyginają się w mały uśmiech. Chwilę później podskoczył z łóżka, podchodząc do szafy, a po wyjęciu z niego plecaka, usiadł na środku podłogi.

- Chodź.

Usiadłem przed nim po turecku, jednocześnie siedząc tyłem do drzwi. Chwilę później między nami pojawiły się dwa stosy kart, w kolorze niebieskim i zielonym oraz.. butelka soju?

- Teraz możemy grać - ukazał zęby.

- Oszalałeś? A jak wejdzie tu twoja mama, albo moja..?

- Nie martw się. Powiedziałem, że mamy noc filmową, więc nie będą nam przeszkadzać. Zresztą, po co miałaby nagle tu wchodzić?

- No nie wiem. Zaraz się schlasz, bo na pewno nie odpowiesz na żadne, a nie wiem jaki jesteś po pijaku. Może zaczniesz drzeć.. się drzeć - poprawiłem się, unosząc głos. Niby sam myślałem o alkoholu, ale.. no właśnie. Tylko myślałem.

- Rzadko dzwonisz, więc nie wiem co ty robisz w tej Korei. Myślałem, że wiele razy to już robiłeś - powiedział, jakby był obrażony, spoglądając tylko i wyłącznie na szklaną butelkę, którą obecnie otwierał.

hopeless romantic | sunki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz