TO KONIEC
Koniec tej książki, ale nie miłości Sunoo i Rikiego, która dopiero zaczęła rozkwitać. Można powiedzieć, że będą żyć długo i szczęśliwie:)
(Wytłumaczenie. W 1/3 słowa należą do mamy Rikiego, która mówi to słysząc wyznanie syna o tym, że jest w związku, a następnie mamy confession/spowiedź Sunoo o swoich uczuciach. W 2/3 słowa natomiast należą do mamy Sunoo, która się związku syna spodziewała, a potem przyszedł czas na conclusions Rikiego, czyli jego wnioski odnośnie relacji z Sunoo i myśli przewodnie.)
Pisząc tę książkę nie spodziewałam się tak dobrego odbioru, głównie ze względu, ze była pisana pod wpływem chwili. Umieszczam tu miłe fragmenty o miłości jakichś chłopców, przez to, że sama jestem tytułowym hopeless romantic'iem i aby jakkolwiek sobie to życie umilić, pisałam książki. Po komentarzach za które bardzo wam dziękuję misie zgaduje, że i wam choć trochę umiliłam tego czasu:)
To koniec książki, ale nie naszej przygody. Na razie nie planuje końca swojej "kariery" tutaj, więc możecie się spodziewać jakiegoś słowa ode mnie.
Dlaczego tak nagle zakończyłam książkę? Jak już mówiłam - książka była pod wpływem chwili, a pwp (plot? what plot?) to coś co kierowało mną pisząc to. Nie chciałam na siłę przedłużać i robić wam żmudnych nadziei o losach bohaterów, więc zrobiłam coś takiego.
Chciałabym napisać coś sensownego, albo coś co was wzruszy, ale nic mi nie przychodzi do głowy. To tylko kolejny koniec mojej książki, która zyskuje życie za każdym razem, gdy ktoś po nią sięga.
Dziękuję za wszystkie komentarze, gwiazdki, pozytywny odbiór i samo to, że po prostu tu byliście. Kocham was misie<3 Trzymajcie się i do następnego:)
♡
~ kyosshiix :)
CZYTASZ
hopeless romantic | sunki
FanficGdzie Sunoo kolejny rok z rzędu ubiega się o względy swojej sympatii, którą widzi tylko w wakacje. # hurt-comfort, friends to lovers, 1st person pov inspired by "call me by your name"