"mamas boy"

146 18 47
                                    

- Riki's pov -

Siadając przy stole, obserwowałem twarz mamy.

- Chcę rozwodu - powiedziała lakonicznie, po wypuszczeniu powietrza z ust.

Tacie opadły dłonie, a mi szczęka.

- Żartujesz? - prychnął tata.

- Mówię na poważnie

- Przecież możemy to jakoś naprawić. Zastanów się nad tym - zabawne, jak po takich słowach, tata miał na coś nadzieję.

- Nie ma nad czym. Już cię nie kocham - rzuciła, odwracając się w stronę okna.

- Ale co z Rikim? On potrzebuje nas oboje!

- Jest prawie dorosły, poradzi sobie. Poza tym, nie chce, aby sąd zabrał ci prawa. Możesz go odwiedzać.

- Riki to wciąż nasz mały synek! A tak w ogóle, skąd pomysł, że to ja będę go odwiedzać?

- Riki zostaje ze mną! Ja go urodziłam i to ze mną będzie mieszkać. Ty - wstała, opierając się dłonią o brzeg stołu. Drugą wskazała na tatę - masz się stąd wyprowadzić. To dom po mojej mamie i tu zostaję!

- Jasne, najlepiej wyrzucić mnie na zbity pysk, ale gdyby nie ja, już dawno by ci ten dom zabrali! Kto haruje na to pół roku i ci opłacał wakacje? No kto? Ja!

Z każdym kolejnym słowem coraz mniej rozumiałem, co do mnie docierało. Rodzice krzyczeli, ale to wszystko wydawało się takie nierealne. Pierwszy dzień, kiedy widzę tatę i już dzieje się takie coś.

- Synu, idź do swojego pokoju. Musimy z mamą jeszcze parę spraw sobie wyjaśnić - mój tata położył dłoń na moim barku, a ja obserwowałem go z rozchylonymi wargami. Chciałem się odezwać, ale nie wiedziałem co mógłbym im powiedzieć.

Idąc do swojego pokoju czułem, jakby cały świat właśnie zwolnił. Ostatnim obrazem z dołu, była mama, która unosi ręce i tata, który opuszcza twarz. Naprawdę to koniec?

Po zamknięciu drzwi na klucz, stanąłem na środku zastanawiając się, co powinienem zrobić. Żaden z pomysłów nie wydawał się być wystarczająco dobry. Głęboko oddychałem, łapiąc się za włosy. Riki myśl..

︿

jungwonie 🐱


jungwon spotkajmy sie przy torach

teraz?

tak

stary jest dwudziesta a rodzice nie pozwalaja mi wychodzic z domu jak tylko sie sciemni

wiem ze to glupie tak nagle wychodzic ale to naprawde wazne

na dwie minuty pogadaj ze mna prosze

to nie rozmowa na telefon?

nie

..

dobra

juz wychodze

hopeless romantic | sunki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz