Rano w domu Faustyny i Patryka
F- mamo wychodzę
Mf- gdzie?
F- do szkoły
Mf- tak wcześnie
F- no tak
Mf- a chcesz chwile porozmawiać?
F- o czym?
Mf- usiądź na kanapie
F- okej *usiadła*
Mf- słońce przepraszam że ostatnio byłam taka nie miła ale byłam zajęta i dowiedziałam się pewnej rzeczy i chyba pozwolimy wam z tatą mieszkać tu
F- naprawdę?!
Mf- no wiesz jesteście pełnoletni ale dzisiaj na kolacje ktoś przyjdzie i zadecydujemy
F- no okej
Mf- możesz już iść
F- to papa
Mf- pa *Faustyna wyszła z domu*
W- hej Fausti!
F- oo hejcia! co tu robisz?
W- wiesz pomyślałam że przejdziemy się razem jeśli chcesz oczywiście
F- pewnie, chodźmy
W- dostałam jakieś zaproszenie na dzisiaj wieczór na jakąś kolacje
F- oo serio? zazdroszczę kocham chodzić do restauracji hahah
W- tylko nie wiem czy do restauracji ale cieszę się
Pr- coś często się ostatnio spotykamy wsiadajcie
F- Przemek zejdę na zawał
W- jedziemy? - po cichu do Fausti
F- *kiwnęła głową*
W- *wsiadły*
F- Przemek?
Pr- no?
F- jak Bartek?
Pr- ostatnio jest dziwny, kupił sobie jakiś gadżet i siedzi zamknięty w pokoju
W- no wiesz właśnie jego rodzony brat wiezie jego dwie byłe hahah
Pr- ej serio?
F- no tak jakby
Pr- czyli ty Wika i Bartek zerwaliście
W- zdradził mnie a na dodatek był dla mnie chamski
Pr- i bardzo dobrze że zerwaliście od razu widać zmianę, jesteś dużo milsza i pewna siebie
W - dzięki
F- Przemek nie podrywaj
Pr- a weź się
*dojechali*
Pr- wyłączam ogrzewanie dupki, wysiadać
F- a tak fajnie grzało
W- haha *wysiedli*
Pr- fajnie się z wami jeździ
F- a najlepsze jest to że nie marzniemy, biedny Patryk
W- i Hania, Julita, Bartek
F- nie on nie jest biedny pod tym kontekstem
W- no w sumie
F- właśnie Julita wraca dziś do szkoły!
W- tylko że ja..
F- no wiem ona pewnie będzie po stronie Hani do póki nie dowie się że jesteś bardzo fajna
CZYTASZ
♥|Szkoła GenZie|♥ [ZAWIESZONE]
JugendliteraturHistoria o Szkole Genzie, dużo zwrotów akcji i emocji, shipy, związki, problemy rodzinne i co jeszcze czeka genziaków i nie tylko