Vincent
Poczułem się jakby ktoś zawiązał linę na mojej szyi, dlaczego nikt mi tego nie powiedział?
- Przepraszam, ale co? - wydusiłem przez ściśnięte gardło.
- Musieli się państwo gdzieś minąć, ponieważ panienka dopiero co opuściła szpital.Jak najszybciej potrafiłem wybiegłem ze szpitala wyciągając telefon z kieszeni. Najpierw zadzwoniłem do Valentiny, lecz gdy ta nie odbierała zadzwoniłem do jej brata.
- No co tam?
- Powiedz mi, gdzie do chuja jest Valentina - warknąłem.
- Co? No przecież jest w szpitalu - parsknął. - Naćpałeś się czy, co?
- To wytłumacz mi dlaczego recepcjonistka powiedziała mi że twoja siostra niedawno wypisała się ze szpitala.
- Co ty pierdolisz w ogóle? - zapytał z niedowierzaniem. - Czekaj dzwoni do mnie.Kane się rozłączył a ja wsiadłem do auta. Nie odjeżdżałem spod szpitala aż do momentu w którym Kane do mnie oddzwonił.
- I co?
- Valentina powiedziała że nie będzie siedzieć w szpitalu skoro nic jej nie jest - westchnął. - Próbowałem jej wytłumaczyć że w każdej chwili coś może się zmienić ale ta miała mnie w dupie.
- Ja pierdole - burknąłem wyjeżdżając z parkingu. - Dobra pisz na grupie jakby coś się zmieniło.
- Dobra - mruknął i się rozłączył a ja wróciłem do domu.*****
- Co tak szybko? - zaatakowała mnie w samym wejściu, kuzynka.
- Wypisała się ze szpitala - westchnąłem.
- Jak to się wypisała? Gdzie jest w takim razie? - dopytywała.
- Jest u siebie w domu - odpowiedziałem idąc do mojego pokoju.
- I do niej nie pojedziesz? - parsknęła sucho.
- Proszę cię - zaśmiałem się. - Vincent w domu Valentiny. Musisz zejść na ziemie Lizzy.
- To ty musisz to zrobić - fuknęła. - Musisz zrobić to razem z Valentiną. Dlaczego wy obydwoje się tak oszukujecie? Wydaje mi się że sami podświadomie wiecie co do siebie czujecie ale się tego wypieracie bo: „co pomyślą nasi rodzice?" - parsknęła.
- Nic mnie z nią nie łączy - warknąłem. - Jedyne co nas łączy to przyjaciele.Elizabeth jeszcze chwilę stała przed drzwiami po czym z widocznym rozbawieniem odeszła w stronę swojej sypialni przez co ja Głowno trzasnąłem drzwiami i sięgnąłem po gitarę w rogu pokoju.
I nie wiem czy to był przypadek czy może coś innego ale przez godzinę grałem tylko i wyłącznie piosenkę, Hotel.
Valentina
Gdy obudziłam się z godzinnej drzemki leżałam przez długi czas na środku łóżka wpatrując się w sufit gdy nagle poczułam coś twardego pod ręką.
Cholera.
Wiedziałam że muszę przeczytać ten pamiętnik bo inaczej będę myślała tylko o nim. Podniosłam się do siadu i otworzyłam pamiętnik na kolejnym opisanym dniu.
*
Wielka Brytania, Londyn, 16 październik 2009 rokDziś są moje piętnaste urodziny! Bardzo się ciszę! Kane rano przyniósł mi mój wymarzony tort. Uwielbiam urodziny, dostaje dużo prezentów i spędzam dużo czasu z rodziną. Szkoda tylko że tych urodzin nie spędzę z mamą.
CZYTASZ
Valentine
RomanceRomans pomiędzy nowymi pokoleniami dwóch różnych mafii które są wrogami od wielu, wielu lat. Valentina Evans i Vincent Sydney to niby te same światy ale jednak inne. Żyją w tym samym towarzystwie od dzieciństwa. Wpajano im te same zasady lecz...