Aphrodi x Fubuki

269 8 21
                                    

Hejo I'm baaaack!
*Moment niezręcznej ciszy*
Okej, generalnie trochę zajęło mi wzięcie się za pisanie tego, ale lista zamówień niedawno powiększyła się o dwa kolejne. . I stwierdziłam, że jeśli nie chcę mieć dużego problemu z nadrabianiem to lepiej wreszcie to napisać. Szczerze mówiąc jestem zaskoczona, że tyle ludzi aktualnie zamawia.

Tak więc.. Jest to shotcik dla KlaraKrzysztaowicz. Dziękuję za cierpliwość, wybacz, że tyle to trwało i mam nadzieję, że ci się spodoba :3

Standardowe ostrzeżenie: mogą się pojawiać błędy ortograficzne lub autokorektowe.

Enjoy ^^

~~~*~~~ (Pov. Fubuki)
(Heh, dawno się nie pisało z perspektywy)

-..Hej, wszystko wporządku?- usłyszałem.

-Tak, nic mi nie jest..- odparłem z lekkim uśmiechem.Upadek wcale nie był tak bolesny i mogłem bez problemu wstać.. ale ten głos...
..brzmiał znajomo....
Uniosłem wzrok zaskoczony.

Nademną stał czerwonooki chłopak o charakterystycznych długich, jasnych włosach.

-..Ty jesteś..?- zacząłem nie będąc w stanie do końca przypomnieć sobie jego imienia. Wiedziałem, że go znam. Graliśmy w tej samej drużynie za zasów Akademii Aliusa.. i nie byłem w stanie go zapomnieć.
A jednak, poza ukradkowymi zamieniliśmy że sobą zaledwie kilka słów. Pamiętałem, że przedstawiał się drużynie, jednak stojąc z boku nie zwracałem wtedy na niego uwagi pogrążony w myślach. Dopiero później przykuł moją uwagę..

-Afuro Terumi- blondyn uśmiechnął się pogodnie, wyciągając w moją stronę rękę żeby pomóc mi wstać.
Odwróciłem zakłopotany wzrok, ale jednak przyjąłem pomoc.

-To twoje?- pochylił się żeby podnieść z ziemi MP3. Może byłem lekko staroświecki pod tym względem, ale lubiłem słuchać w ten sposób muzyki.. Choć teraz z pewnością można było zaliczyć do przeszłości, urządzenie było pęknięte.

-Oh? Zepsuł się..- usłyszałem jego głos gdy mi je podał. Musiałem na nie upaść po tym jak na siebie wpadliśmy... Zacisnąłem zęby patrząc na czerwony odtwarzacz, który trzymałem mocno w swoich dłoniach. To była pamiątka po Atsuyi.. Nie licząc szalika chyba jedyna jaka mi po nim pozostała. Ręce w których trzymałem urządzenie lekko mi zadrżały. Oboje z bratem mieliśmy identyczne modele tylko w różnych kolorach... Po wypadku został tylko jeden. Tak samo jak ze mną i z Atsuyą, tylko w tym przypadku odwrotnie . .
Dlaczego byłem taki niesotrożny? Powinienem lepiej o to dbać. . . .

Czułem się na siebie zły..
Dopiero po chwili dotarło do mnie, że Afuro coś mówi.

-.. Przepraszam, czy możesz powtórzyć?- poprosiłem. Chłopak lekko się zaskoczył, ale na moment uśmiechnął.

-Powiedziałem, że mogę kupić ci nowy- powiedział. Po czym lekko zmarszczył brwi patrząc na urządzenie.

-..To musiało być dla ciebie ważne, prawda?- spytał wracając do mnie spojrzeniem.

-N-nie- zaprzeczyłem.

-Znaczy.. nie musisz kupować nowego. Tak, to jest dla mnie ważne- sprostowałem szybko.

-..ale to moja wina, że się zepsuło...- spuściłem wzrok na odtwarzacz.

Poczułem lekkie pstryknięcie w głowę.

-Hej. Dlaczego to zrobiłeś?- zapytałem zaskoczony pocierając lekko dłonią czoło.

-To nie twoja wina, to ja na ciebie wpadłem i..- zaczął, ale tu mogliśmy usłyszeć jakieś okrzyki i hałas w tle.
Jego wyraz twarzy z poważnego w sekundę zmienił się na lekko spanikowany.

Inazumkowe Shoty ❤⚽Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz