W restauracji nic ciekawego się nie działo tylko z nim rozmawiałam i zjadłam zamówiona przeze mnie danie była to saladka bo nie byłam za bardzo głodna więc wystarczyło mi tylko to. Po tym jak zjedliśmy od razu ruszyliśmy do jego domu ale po drodze zatrzymaliśmy się w sklepie sporzywczym nwm po co ale no chuj.
Tom kupił wiele dziwnych i nie potrzebnych mu rzeczy jedna z nich były to tabletki na gardło, kaszel i wiele innych lekarstw.-Po co ci to wszystko-Ja
-a zapasy robię wiesz nie mam dziewczyny tylko barta i mafię I wrogów no ale to się nie liczy-Tom
-Aha okej nie pytam i nie wnikam mamy plany na wieczór czy może byś zawiózł do domu czy w końcu zostaję w cb-ja
-Zostajesz u mnie mamy plany na noc i wieczór-Tom
-Jakie-Ja
-Jedziemy na wyścigi maleńka będziesz mają pasażerka wygramy to ściga się jeszcze z nami mój brat i reszta zespołu-Tom
-Ooo wreszcie poznam twojego brata-Ja
-Nie nakręca się i tak jesteś moją-Tom
-Nie jestem-Ja
Noc nie odpowiedział tylko popatrzył się na mnie ibposzlismy do kasy on zapłacił, poszliśmy do auta.-tym autem jedziemy na te wyścigi-Ja
-Nie bierzemy bardziej sportowe przebierasz się i jedziemy-Tom
-nie podoba mi się to że wystaje ci pół dupy z tej sukienki więc ubierzesz trochę dłuższą nie będą mi jacyś idioc na twoja dupe patrzeć-Tom
-A co zazdrosny-Ja
-A żebyś wiedziała że cholernie-Tom
Potem się nie odezwałam, pojechaliśmy do domu a ja się przebrałam w trochę dłuższą miniówkę tak jak Tom kazał wyglądała tak:
Wyglądałam identyczne buty miałam tylko Inne bo założyłam conversy czarne. Kiedy się przebrałam wyszłam przed dom i zauważyłam jak Tom siedź na masce sportowej bmw to auto było zajebiste.
-To co niunia jedziemy-Tom-Jasn-Ja
-Pięknie wyglądasz-Tom
-Dziękuję-Ja
Tom otworzył mi drzwi a ja weszła do środka samochodu było to tak ładne auto że postanilam sobie też takie kupić i kupię. W trakcie jazdy też gadałam z Tomem o różnych pierdolach aż w końcu dojechaliśmy było to długa czarna droga która była otoczona ludzimi i autami oświetlona kolorowymi lampami. Wyszłam z auta Tom też i po 5 minutach przyszedł ktoś w czarnych włosach.
-O Hej to ty jesteś Victoria-Bill
-Hej? Tak to ja-Ja
-Jestem Bill bart Toma trochę o tobie wiem Tom często o tobie mówi-Bill
Zaśmiałam się lekko a w tym samym czasie tom walnąl Billa.
-Nie prawda nie mówiłem o tobie nic mu-Tom
-A przypomnieć ci-Bill
-A dobra Zamknij mordę idź lepiej do auta bo za chwilę Zaczynamy i tak cię pokonam braciszku-Tom-Spierdalej teraz mi się uda-Bill
Bill tak jak Tom powiedział tak zrobił poszedł do auta po około 2 minutach Zaczęliśmy się ustawiać do startu.
-Tom wzywam cię na pojedynek ja między tobą co ty na to-Ja
-No dobra jak chcesz to mogę weź auto Billa-Tom
Tom wysiadł i zapiraadzil mnie od auta Billa wsiadłam i wiedziałam że mi się uda. Wystartowałam i tak jak powiedziałam wygrałam z Tomem Kaulitem?!
CZYTASZ
~I will never leave you~Tom Kaulitz 18+
RomansVictoria Moon z jednych ma swoich wywiadach poznaje pewnego chłopaka w czarnych warkoczykach i z pięknymi oczami tak ich historia się zaczyna a co potoczy się dalej zobaczymy...