Piszę wciąż, co mnie dręczy. Nastoletnich problemów nadszedł czas.
Niczym chmura z czarnobyla, tylko nic się nie rozchmurza.
Chce pogadać, nie pisać w pamiętniku czy innym cholernym dzienniku.
Czuję już to.
Chce popełnić niewyobrażalne przestępstwo.
Złamię prawo, ale moje.
Myśli w mojej głowie natłok.
Nie wiem czy kiedyś wrócę na ten świat.
Chcę by ktoś to przeczytał.

CZYTASZ
Brudne Wiersze
PoesíaZbiór wierszy opowiadających o ludzkich problemach, mojego autorstwa w jednej książce.