|35|

290 23 15
                                    

Lamine: ej bo jest pewien problem

Lamine: a nawet dwa

Lamine: wczoraj sie zakładaliście o to jaki będzie wynik

Lamine: ale lewy dał 2 - 1 a araujo 3 - 2

Lamine: więc teoretycznie pomylili się o jedną bramkę

Lamine: i co z tym robimy

Frenkie: ja bym podzielił wygraną na pół

Raphinha: TO BYŁA JAKAŚ WYGRANA

Cancelo: tak 400 zł

Lewy: czyli ja 200 i araujo tak samo?

Fermin: brawo umiesz liczyć

Roberto: a kto daje kase?

Felix: ja bym dał tego co zaczął obstawiać

Kounde: tak czysto teoretycznie to to wszystko zaczął kroos

Kroos: tyle że ja nie obstawiałem żadnego wyniku tylko od razu powiedziałem że przegracie

Cancelo: czyli chyba ferran

Kounde: a nie czasem eric?

Raphinha: poczekajcie sprawdzę

Raphinha: tak eric

Araujo: garcia chcemy kase

Eric: no ale czemu ja

Kounde: bo tak

Lewy: nie zadawaj pytań tylko daj pieniądze sam zacząłeś

Eric: nienawidzę was

Roberto: tak też cie kochamy

Christensen: nie żeby coś ale widział dziś ktoś ferrana lub gaviego

Araujo: O KURWA

Pedri: ...

Pedri: pamiętacie jak wczoraj ferran założył się z viniciusem że strzeli bramkę a gavi mu powiedział że jak to przegra to mu wpierdoli

Raphinha: nie strzelił...

Felix: kupmy mu chociaż ładną trumnę

Richarlison: nadal mam zniżkę w zakładzie pogrzebowym

Raphinha: nie zdziwiłbym się jakby cie tam zatrudnili

Dani: wtf co tu się dzieje

Dani: kto umarł

Ramos: honor ferrana

Iñaki: i prawdopodobnie sam ferran

Araujo: dobra to ja załatwiam księdza a richarlison trumnę

Roberto: ja mogę jakiś list pożegnalny wygłosić

Kounde: a ja powiadomię jego rodzinę

Ferran: dziękuję że się tak o mnie martwicie ale ja żyje i mam się dobrze

Pedri: nie byłbym tego pewien

Araujo: w najbliższych 24 godzinach będziesz widniał jako zaginiony

Pedri: to ja może uspokoje pablo żeby nikomu nie stała się krzywda

Roberto: a ty torres lepiej schowaj się do jakiegoś bunkru wojennego żeby cie nie znalazł

Pedri: ej bo mamy problem

Pedri: gaviego nie ma w domu i nie odbiera telefonu...

Ferran: na mnie już pora spierdalam

Ferran: O KURWA ON TU JEST

Raphinha: GDZIE

Ferran: POD MOIM DOMEM

Luka: było miło z tobą rywalizować

Pedri: GAVI TO JEST NIELEGALNE ZOSTAW GO W SPOKOJU

Gavi: PRZEGRAŁ ZAKŁAD Z TYM CHUJEM TAK NIE BĘDZIE HONOR MI NIE POZWALA

Balde: bóg honor ojczyzna

Marc: pablo martin paez gavira

Marc: masz zostawić niewinnego człowieka w spokoju

Marc: był blisko strzelenia ale nie zawsze się udaje

Marc: zapamiętaj

Marc: sam przejebałem dwie szmaty

Marc: błędy się zdarzają

Marc: więc daj mu spokój i zaparz sobie melisę a jak nie to idź na terapię do luki

Luka: póki mam jeszcze wolne terminy

Gavi: zostawię go tylko dlatego że stegen to mówi

Kroos: dziwne że jeszcze vinicius się nie udziela w tej sprawie

Luka: weź kurwa ty nawet nie wiesz jak ciężko mi go utrzymać przywiązanego do krzesła

Luka: nie chciałem pogarszać tej sytuacji więc zabrałem mu telefon a ten sie na mnie rzucił

Luka: musiałem coś z nim zrobić

Pedri: ratujesz dupe nam tu wszystkim zabranym

Pedri: w imieniu wszystkich dziękuję za ten gest

chat room || FC Barcelona & Real MadridOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz