Szczęsny: JESZCZE NIE IDZIEMY SPAĆ
Szczęsny: BĘDZIEMY CHLAĆ
Szczęsny: JADĄ ŚWIRY KURWA MAĆ
Raphinha: a jemu co?
Roberto: troszeczkę go poniosło wczoraj
Lewandowski: i trzyma go do dzisiaj
Szczęsny: CO JA ROBIE W ROWIE
Roberto: oho rozum mu wrócił
Lewandowski: no wiesz wojtuś wypiłeś o 9 butelek za dużo
Szczęsny: dobra nie raz się budziłem w rowie ale nie to mnie zaniepokoiło
Szczęsny: JA KURWA NIE JESTEM W HISZPANII
Ferran: no co ty nie powiesz
Araujo: może w turynie przecież tam masz klub
Szczęsny: turyn znam na pamięć to nie jest on
Lewandowski: przypominam że masz problemy z pamięcią
Pedri: no to nie wiem zobacz czy jakiś znak jest z nazwą miejscowości czy coś albo lokalizację zobacz lub zapytaj kogoś
Szczęsny: po pierwsze lokalizacja mi nie działa, po drugie nie ma tu znaków, po trzecie jest to takie zadupie że nie ma tu ludzi
Gavi: no to masz problem miłego siedzenia w rowie
Szczęsny: pomóż mi ktoś
Eric: może po prostu przesadziłeś z alkoholem albo chuj wie co tam brałeś i teraz masz urojenia a tak naprawdę siedzisz u siebie w domu?
Raphinha: super teoria ale mam lepszy plan
Raphinha: LECĘ GO SZUKAĆ
Iñaki: ten się znowu w detektywa będzie bawił
Marc: nic dobrego z tego nie wyjdzie
Marc: tym razem ostrzegam że nie odbiorę nikogo z komisariatu bo jestem u rodziny w niemczech
Iñaki: no słyszeliście nie odwalajcie nic głupiego bo nikt po was nie ma zamiaru przyjeżdżać
Araujo: będę śledził raphinhe bo jeszcze i on się zgubi
Szczęsny: HALO JA TU CZEKAM NA POMOC
Gavi: to zadzwoń na 112
Szczęsny: przecież ty genialny jesteś
Gavi: widzisz mądrzejszy od ciebie
Szczęsny: ej ej ej nie przesadzaj
Szczęsny: dobra to już nie musicie mnie szukać
Araujo: za późno
Araujo: raph już pojechał
Lewandowski: to niech się przejedzie zostaw go zobaczymy kto szybciej znajdzie wojtka policja czy raphinha
Raphinha: wiadomo że ja
Szczęsny: ej znalazłem jakiś znak
Szczęsny: bydgoszcz
Lewandowski: OJCZYZNY NIE POZNAŁEŚ ZJEBIE
Ferran: niezła faza musiała wejść
Szczęsny: nigdy nie byłem w bydgoszczy
Lewandowski: przecież ty się tam urodziłeś debilu
Szczęsny: a no tak
Eric: masz problemy z pamięcią większe niż mój dziadek
Szczęsny: jedyne co pamiętam z wczoraj to to że zrzygałem się w krzaki sergiemu
Roberto: A JA OD POCZĄTKU WINĘ ZRZUCAŁEM NA PSA SĄSIADÓW
Roberto: LECĘ PRZEPROSIĆ PIMPKA