Lewandowski: ej umie ktoś z was gadać po arabsku?
Ferran: nie
Araujo: z tego co kojarzę to pedri z gavim byli kiedyś w dubaju
Pedri: to że tam byliśmy nie znaczy że potrafimy arabski
Raphinha: to jak wy tam rozmawialiście z innymi?
Gavi: na migowy
Pedri: właśnie kurwa widać jak ty umiesz ten migowy
Pedri: PRZYPOMINAM ŻE HERBATĘ Z MEFEDRONEM CI SPRZEDALI
Lewandowski: doczekam się odpowiedzi?
Lewandowski: ja nie wiem czy on się mnie pyta o drogę czy grozi że mnie uprowadzi na wielbłądzie
Roberto: mam nadzieję że to drugie
Szczęsny: jedzie ktoś ze mną do czech?
Zielu: ja
Ferran: ja też ale na jaki chuj do czech?
Szczęsny: nad morze
Yamal: stary ale czechy nie mają dostępu do morza
Szczęsny: ta? A skąd niby to wiesz?
Yamal: miałem to na sprawdzianie z geografii
Szczęsny: sprawdziłem w internecie i rzeczywiście nie mają...
Szczęsny: to ja nic nie mówiłem jak coś
Szczęsny: zmiana planów chłopaki jedziemy do kołobrzegu
Ferran: a co to za kraj jakiś którego nie kojarzę
Zielu: po pierwsze to jest miasto
Zielu: a po drugie za blisko niemiec więc ja tam nie jadę
Szczęsny: to do gdańska
Valverde: LECHIA GDAŃSK KURWA SZAJS
Szczęsny: a ten skąd zna takie kluby?
Kroos: wciągał coś od felixa i gaviego więc mu się nie dziw
Felix: KURWA MIAŁEŚ NAS NIE WYDAWAĆ
Marc: mnie ciekawi skąd oni mają tyle tego towaru
Gavi: ...
Gavi: nie podzielę się dilerem
Fort: mnie bardziej ciekawi czy ten arab uprowadził roberta
Szczęsny: ROBERT BRACIE ZAPOMNIAŁEM O TOBIE
Szczęsny: JESTEŚ TAM????
Lewandowski: chyba tak
Marc: właśnie bo felix z gavirą naćpali teraz valverde a co z pau?
Marc: pamiętajcie jak to ostatnio się skończyło
Gavi: NIE WIDZIAŁEM GO OD TYGODNIA W NIC MNIE NIE WROBICIE
Felix: ja przez pięć dni siedziałem na komisariacie więc też nie miałem z nim styczności
Roberto: to był ostatni raz gdy cię stamtąd odebrałem
Pau: super że się tak o mnie martwicie ale nic mi nie jest
Pau: siedzimy z lamine i hectorem nad jeziorem
Fort: do którego mnie wepchnąłeś.
Raphinha: kropka nienawiści
Pau: pomyliłem cię z yamalem
Fort: no ciekawe kurwa jak
Lewandowski: UDAŁO MI SIĘ ZROZUMIEĆ CO TEN ARAB DO MNIE MÓWI
Eric: słuchamy uważnie
Lewandowski: krzyczał na mnie że wezwie policję bo prawie mnie przejechał na pasach na które wybiegłem bo mnie ochrona ze sklepu goniła
Araujo: a co zajebałeś?
Lewandowski: zajebać nic nie zajebałem ale rozjebałem im zestaw szklanek a były za drogie żebym jeszcze miał za nie płacić i uciekłem
Marc: miłej nocy w więzieniu
Gavi: spotkamy się w nim za niedługo bo właśnie mnie spisują
Christensen: co tym razem?
Gavi: znaleźli zioło u mnie w samochodzie
Gavi: ALE TO FELIX JE TAM ZOSTAWIŁ
Felix: a ty mi je sprzedałeś
Gavi: ...
Gavi: cicho siedź