Dani: POJEDŹ KTOŚ DO SKLEPU PO WIĘCEJ WÓDKI
Dani: FORNAL LEWY I SZCZĘSNY WSZYSTKO WYPILI
Lewandowski: nie wszystko bo jedna butelka została
Eric: już nie
Eric: balde ją potłukł
Courtois: ja pojadę
Szczęsny: właśnie kurtła niech jedzie
Dani: thibaut powierzam ci tą jakże ważną misję
Valverde: EJ WPUŚĆ MNIE KTOŚ DO ŚRODKA
Kroos: co ty tam robisz jak przecież dopiero widziałem cię w salonie
Valverde: ramos mnie wyruchał
Valverde: wyrzucił* BOŻE
Valverde: AUTOKOREKRA PRZYSIĘGAM
Ferran: tylko winny się tłumaczy
Pique: RAMOS CIE WYRUCHAŁ????
Roberto: a ty co? Zazdrosny?
Pique: pojebało?
Valverde: WPUŚCI MNIE KTOŚ DO CHOLERY
Frenkie: ta już ide
Eric: ej kto tak sie wydziera hala madrid na cały dom
Pedri: fornal z gavim
Pedri: teraz jeszcze vinicius do nich dołączył
Ferran: biedny gavira tak sie najebał że mu się kluby pomyliły
Ramos: przynajmniej raz wybrał ten lepszy
Raphinha: weź już nawet nie zaczynaj
Araujo: COURTOIS PRZYJECHAŁ KTO CHCE WÓDKE TO DO KUCHNI
Lewandowski: czemu my w ogóle piszemy na grupie skoro wszyscy jesteśmy w jednym mieszkaniu
Dani: bo tak i chuj
Christensen: wie ktoś może gdzie tu jest apteczka jakaś??
Iñaki: andreas co ty odjebałeś
Christensen: no od razu że ja
Christensen: tym razem nie ja
Christensen: kounde przypierdolił w drzwi
Christensen: które ja otwierałem
Karim: w łazience pierwsze drzwi od lewej strony
Christensen: KTO DO CHUJA SIE TAM ZAMKNĄŁ WEJŚĆ NIE MOGE
Araujo: to tylko raph tam rzyga
Eric: skąd to wiesz
Araujo: bo też tam jestem zjebie
Karim: to idź do drugiej łazienki na dole obok kuchni trzecie drzwi
Christensen: KURWA TAM JEST SYPIALNIA
Karim: to jednak drugie drzwi
Christensen: o no wreszcie
Christensen: mam nadzieję że kounde się nie wykrwawił przez ten czas
Kounde: spoko żyje
Kounde: jeszcze
Christensen: już lecę z powrotem