Obóz trolli

13 2 0
                                    

Ej która godzina - zapytał saleralt
Prawie 6:00 - odpowiedziała Neska
Super to idziemy się bić z trollami powiedział mag.
Poszli do lasu kilka minut szukali obozu
Jak znalezi to Selatart powiedział ze szeptem do reszty - bądzie cicho ukryjmy się.
Wennesa i Viktor kiwnieji głową tak jakby się zgadzali.
Czarodzej jesze dodał - wennesa lewego piesku prawo ja środek jak będziemy mieli problem to będzie hujowo dobra do roboty.
Neska poszła ostrożnie gdzie selart kazał a wilkołak też.
(Hm co ma w łbie nasz strażnik czasu) pomyślał Viktor
Nagle się zatrzymał bo zauważył trzech troli czterometrowych.
Wilkołak się schował i podsłuchiwał co oni gadali.
Nasz szef chcę zaatakować całe tamte miasto które jesteśmy blisko- powiedział troll 1
Tak hm czasem przesadza - odparł drugi
(szef zaatakować miasto hm nie pozwolę)
Pomyślał.
Troll 3 siedział cicho i tylko obserwował teren.
Hm musi podejszcz bliżej- sobie powiedział cicho do siebie.
Troll zrobił 3 kroki do przodu.
Nagle wilkołak przepełnił się tym sam czasie rzucił się do jego twarz i wybił oczy i wyrwał struny głosowe.
I upadł na ziemię był hałas ale trole te które były z nim powiedzieli tym sam czasie - cicho bądź.
I wrucili gadać.
Hm było gorąco- odparł Viktor do siebie potem powoli zbliżał się do troli i skoczył na ich twarz.

KRZYKI-Kraina Jahardow Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz