Rozdział 21 Empetrójka

827 25 10
                                    

- Co do Diabła?! - Wrzasnąłem.
Mężczyzna stojący prze demną wyglądał jakby miał zaraz zemdleć. Byłem wściekły. Ktoś kogo uważałem za współpracownika teraz prawie zabił mój cały świat. Chciał ją porwać w przez niego prawie zginęła.
- Powiedz Horgerovi że ma przyjść do mojego biura w ciągu 3 godzin!! - Wrzasnołem.
Mężczyzna tylko kiwną głową i szybko wyszedł. Ja kopnąłem w krzesło. Złapałem się za głowę próbując się uspokoić. Uspokoiłem się dopiero po 2 minutach. Potem podniosłem krzesło które przewróciłem i usiadłem przy biurku. Wyjęłam z szuflady empetrójek na której miałam tylko jedną piosenkę. Biegnij przeze siebie to piosenka której byłam autorką. Słychałam jej a po kilku minutach wyjęłam telefon i napisałem emaila do karzdego członka organizacji by ustalić spotkanie w Nowym Jorku na przyszły tydzień. Musiałem coś zrobić w sprawie mojej królewny.
_______________________________________

Jak ktoś uważne czyta tę książkę to napewno już wie kim jest  ta   osoba.

Rodzina Monet: Bez emocjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz