✅ p o p r a w i o n y
Obudzono mnie o 6:30. Nasza wychowawczyni chodziła codziennie po pokojach o 6:30 i o 7:00, aby na pewno wszyscy wstali.
Ja wstawałam zawsze wcześniej i gdy wychowawca przychodził ja już uszykowana czekałam na śniadanie, ale tym razem obudziłam się dopiero po wyjściu Pani Gabrysi.
Wstałam z niechęcią bo znów będę poniżana jak w sumie zwykle. Przyzywczaiłam się, ale nadal boli, że osoby z mojej klasy mnie tak postrzegają.
Co złego jest w byciu z domu dziecka? Jest tu naprawdę spoko, nie ograniczają nas, ani nic podobnego. Trochę jak internat, ale taki w którym na weekend'y również zostajesz.
Wstałam i wyszłam z pokoju kierując się do łazienki, oczywiście łazienki mamy na korytarzu. Weszłam do pomieszczenia i odrazu poczułam woń papierosów, nie zwracają tu na to uwagi, ja nie palę, czasem kupię w kiosku obok jednorazówkę, ale nie za często.
Ogarnęłam się i poszłam na śniadanie.
— Dzień dobry — powiedziałam do pani za ladą.
— Dzień dobry Melania, na co masz ochotę? — spytała.
— Wystarczy bułka — uśmiechnęłam się do starszej pani. Podała mi bułkę i dodała do tego banana, zawsze daje mi banana jeśli mówię jej, że chce tylko bułkę.
Zabrałam jeszcze ze sobą śniadanie do szkoły i wróciłam spowrotem do pokoju po plecak.
Wyszłam za brame i odrazu oberwałam śnieżką. Spojrzałam w tamtą stronę, gdzie stały dwie dziewczyny z mojej klasy.
— Nudzi wam się kurwa? — warknęłam w ich stronę.
— Oczywiście sierotko — powiedziała i zaśmiała się, popatrzyłam na nią ostatni raz i ruszyłam w stronę szkoły, nie miałam daleko bo szkoła była dosłownie obok.
Po drodzę spotkałam Patryka.
— Gdzie Wika? — spytałam po przywitaniu się z przyjacielem.
— Dzisiaj jej nie będzie, złapała jakiegoś wirusa — odpowiedział. Ja tylko kiwnęłam głową na znak, że zrozumiałam i ruszyliśmy do szkoły.
Weszliśmy do budynku i odrazu spotkałam się z wrogim spojrzeniem Kubickiego.
— Co się patrzysz Kubicki? Zakochałeś się? Sory, ale nie masz podjazdu — odezwał się Patryk i łapiąc mnie za rękę posłał mu wkurwione spojrzenie po czym pociągnął mnie do środka.
— Po co się odzywałeś? — spytałam, bo nie chciałam mieć większego problemu.
— Nawet nie wiesz jak on mnie wkurwia. Patrzy się jakby zobaczył swojego największego wroga, a nawet nigdy z tobą nie rozmawiał i nie wie jaka naprawdę jesteś — to miłe, że chłopak próbuje mi pomóc, przytuliłam Patryka i podziękowałam, zawsze dziękuje wszystkim, którzy mnie bronią.
Stanęliśmy pod salą w której mam lekcję.
— Jak będzie się coś dziać masz pisać, odrazu — przytulił mnie i poszedł pod swoją salę.
Obawiałam się dzisiejszego dnia. Znów dostanę wpierdol, super.
Weszłam do klasy pierwsza, bo reszta jeszcze nie przyszła. Usiadłam na swoim miejscu i powoli każdy zaczął wchodzić. Gdy już wszyscy przyszli pani zaczęła mówić.
— Okej jak są wszyscy, to mam dla was informację. Będziecie robić projekty w parach — nie, nie, nie, proszę jakiś żart to jest prawda?
— Możecie poszukać sobie osób do zrobienia go, a jak ktoś nie znajdzie to jutro będę sama przydzielać — powiedziała, po czym ktoś się odezwał.
— Melania na pewno nie będzie miała z kim go zrobić — krzyknął Kubicki, wszyscy zaczęli się śmiać, zabrałam swój plecak i wyszłam z klasy, nie obchodziło mnie czy pani będzię miała problem.
Napisałam tylko do Patryka i wyszłam za szkołę.
Do Patryś💋
Patryk, przyjdź za szkołę proszę.Od Patryś💋
Już idę.Czekałam na chłopaka w ciszy, po około minucie przyszedł, ja odrazu wstałam i się w niego wtuliłam.
— Proszę chodźmy stąd — powiedziałam.
Chłopak złapał moją dłoń i wyprowadził z posesji szkoły. Byłam mu wdzięczna za wszystko co dla mnie robi.
— Napisać do Wiki? Bo to jednak nie wirus tylko zwykły katar — kiwnęłam głową na tak.
Helooł!! Witam w pierwszym rozdziale💋 Mam nadzieję, że się spodoba!! Plus jeśli chcecie dostawać jakieś mini spojlery to zapraszam na IG @/sfxkubicki !! i w ogóle mam dzisiaj 16-naste urodzinki!! nie cieszę się to oczywiste, bo to pierwsze urodziny bez mojej ukochanej babci:(
buziaki💋
CZYTASZ
Nie potrafię | Bartek Kubicki✔️
Random! KSIĄŻKA W TRAKCIE POPRAWEK ! "Niektóre historie zaczynają się od niechęci, a kończą... bólem i tęsknotą." Ona - dziewczyna z domu dziecka, samotna i zamknięta w sobie. On - chłopak, który nie potrafił jej zrozumieć, a nawet jej unikał. Jednak los...