7. Villi

346 12 0
                                    

Wzięli moją ukochaną na wózek. Zawieźli na salę gdzie zrobili badania i wszystko było okey tylko była tym wszystkim przytłoczona i zemdlała. Gdy miałem już pozwolenie to bez zastanowienia wszedłem do pomieszczenia.
-cześć myszko...-powiedziałem wchodząc bardzo przejęty nią.
-cześć Adrien-powiedział zachrypniętym głosem.
Usiadłem na kanapie która była obok łóżka szpitalnego i położyłem rękę na jej dłoń i zacząłem ją głaskać.
-kocham cię Hailie Monet...-powiedziałem dość spokojnie-kocham i nigdy nie przestanę... zawsze cię kochałem...
-Adrien...-powiedziała patrząc na mnie-j-ja ciebie...t-też-powiedziała bardzo jakby zestresowana? No w sumie to się nie dziwię. Wstałem i ją pocałowałem namiętnie w usta a ona oddała pocałunek. Było przyjemnie. Dopóki nie wszedł Vince.
-słyszałem że...-zatkało go gdy zobaczył co właśnie robię ja z Hailie-Hailie zemdlała-powiedział dość wolno cały czas obserwując nas uważnie i z niedowierzaniem-co do...CO SIĘ TU DZIEJE?!
Przerwaliśmy pocałunek i w tedy zauważyliśmy Vince w pomieszczeniu.
-o witaj Vince-powiedziałem w stu procentach spokojny-co się stało?
-co wy robicie?
-Ja z moją ukochaną czyli dziewczyną się całujemy
-dobrze wracając Hailie podobno zemdlała czy to prawda Adrienie? Skoro jesteś jej chłopakiem to chcę znać całą prawdę
-dobrze a więc Hailie zaczęła być słaba i po chwili zemdlała ale to nic poważnego. Lekarze twierdzą że to od przytłoczenia tego wszystkiego.
-dobrze
Wszedł lekarz i wypisali Hailie a wszyscy byli już w rezydencji bo też ich wypisali co tu byli.
Poszliśmy do mojego czarnego matowego BMW i pojechaliśmy pod Villę.
-gdzie jedziesz?
-do domu
-a dokładniej? Którego domu? Rezydencja jest tam-pokazała na tył.
-do naszego domu-powiedziałem- do mojej villi
-a rzeczy?
-są już przewiezione i rozpakowane
-dobrze
Jechaliśmy w ciszy. Wysiedliśmy. Ja oczywiście otworzyłem jej drzwi i podałem rękę w geście pomocy wysiąścia z auta a ona ją przyjęła.
-ale piękne mieszkanie-stwierdziła
-choć nie będziemy tu tak stać. Wieje i zimno jest.
-jasne chodźmy
Weszliśmy do villi a Hailie zamórowało.

H.M x A.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz