H.M x A.S

26. Zostać ojcem

Skip time rok

Adrien:
Hailie dzisiaj jest smutna więc stwierdziłem że zrobię jej ten dzień jako niespodziankę.

Jak się obudziłem była 5:30.
Wstałem ale tak by nie obudzić szkraba a że była wtulona w mój tors to było to bardzo ryzykowne.
Udało się.
Przez chwilę miałem zawał bo jak wstawałem Hailie się wierciła i coś marudziła ale końcowo się uspokoiła (bo ja ją uskoiłem).
Zszedłem na dół i robiłem naleśniki. Gdy skończyłem bo dorobiłem jeszcze coś np. Gorącą czekoladę, poszedłem na górę gdzie ukochana jeszcze spała mimo Że była 9:10.

-pobudka szkrabie-powiedziałem odkładając tace z śniadaniem i lekko ją głaskać po głowie.

Ona coś pomruczała i w końcu wstała gdy zobaczyła śniadanie.

-nie musiałeś kotek-powiedziała całując mnie w policzek

-to dla mnie drobiazg kochanie.

Jedliśmy gadając i w ogóle.

Okej, pierwsza niespodzianka-zaliczona

Plan drugiej-spacer po lesie

Jezuu jak ja kocham Hailie. Nie mogłem przestać myśleć cały dzień bo myślałem tylko i wyłącznie o niej.

-Kochanie!-krzyknąłem z dołu-chodź na chwilę!

Usłyszałem jak wychodziła z pokoju i schodziła na dół.

-tak?

-chodź-oznajmiłem podchodząc do niej-pojedziemy. Mam niespodziankę dla ciebie.

-ta? A jaką?-powiedziała z mocnym uśmiechem.

-zobaczysz.

Zawiązałem jej oczy i pojechaliśmy nad piękną polanę.

-jesteśmy-oznajmiłem pomagając wysiąść ukochanej.

Odwiązałem jej opaskę a gdy tylko misia zobaczyła gdzie jesteśmy, usta zakryła rękoma z wrażenia, cicho kwikła i podbiegła mnie uściskać.

Ja ją pocałowałem po czym poszliśmy w głąb Polany.

Skip time 20:30 (ten sam dzień)

Adrien:

Po obejrzeniu romantycznego i wciągającego filmu co było jako trzecia atrakcja-jest zaliczona.

Poszliśmy już do pokoi a ja z Hailie się całowaliśmy przy ścianie od razu po zamknięciu drzwi.
Zarzuciłem ją lekko na łóżko tak że ona leżała a ja nad nią zwisałem.

-kotek...-szeptem powiedziałem do jej ucha

-tak?

-chciałbym zostać ojcem