adam pov. nudzi mi się jest 15.23 i czekam na spotkanie z Markiem
przypomniało mi się że mam numer do Marcela (chyba to on miał xd) mogę do niego napisać!!
Rozmawiasz z Marcelek💗
Adam dupa: hej
Marcelek💗: em hej
Adam dupa: to ja Adam z szkoły
Marcelek💗: ooo już wiem!!! :33 hejka!!! ^_^
Adam dupa: no co tam robisz sobie
Marcelek💗: nic nudzi mi si O_o ja nie chcę być problemem czy cos ale chcesz si spotkac>.<
kurde mam się spotkać z Markiem ale chyba wolę się spotkać z Marcelkiem niż z osoba która będzie wyzywała innych
Adam dupa: jasne! chcesz do mnie przyjsc?
Marcelek💗: oczywiście^^ o której mogę przyjść?
Adam dupa: nawet teraz nie mam co robić
Marcelek💗: to gdzie mieszkasz??^_^
Adam dupa: osiedle srebrne blok 4 mogę wyjść przed
Marcelek 💗: oh to obok mnie!:P Ja mieszkam w 5!^_^
Adam dupa: to chodź ja będę czekał przez
Marcelek💗: a możesz jednak po mnie przyjsc? Ja wiem że to pewnie problem dla ciebie ale ja się boje
Adam dupa: ok to zaraz po ciebie będę
Marcelek💗: dziękuję ❤️
wysłał mi serduszko🤭🤭 czemu on miałby się bać wyjść przed blok? Przecież to tylko 4minuty drogi Teraz tylko muszę napisać do Marka o odwołaniu naszego spotkania, nie będę mówił mu dlaczego bo od razu miałby jakieś pretensję do Marcela, a ja nie chcę się jakoś specjalnie tlumaczyc dlaczego wolę się spotkać z nim niż z Markiem.
Rozmawiasz z Marek💸🥷🏻
Adam dupa: no hej stary ogólnie nie mogę się spotkać bo coś mi wypadło sory
Marek: ok szkoda pa
Adam dupa: pa
wyszedłem z domu. nie bralem nic oprócz telefonu i kluczy. szedłem przez chwilkę, a już byłem pod blokiem Marcela i zobaczyłem tam grupkę jakiś chłopaków w naszym wieku palących i pijących jakieś gówno. pominąłem ich i zadzwoniłem pod numer drzwi Marcela. Otworzył mi i wszedłem na 3 piętro gdzie zastałem Marcela.
Marcelek wyglądał prześlicznie
na mój widok Marcel podszedł do mnie i mnie przytulił
M: hej przepraszam znowu że musiałeś po mnie iść
A: jest oki, nic złego się nie stało, a teraz chodźmy
przy wychodzeniu z klatki(chyba tak to się nazywa) chłopaki, którzy stali przy drzwiach zaczęli się ja nas dziwnie patrzeć
?: ooo patrzcie pedał znalazł sobie chłopaka haha
razem z Marcelem szliśmy dalej, Marcel starał się nie mieć z nikim kontaktu wzrokowego. złapałem marcelka za rękę, a on tylko zasłonił jego rumieniec na twarzy. podeszliśmy do mojego bloku i weszliśmy na klatkę
A: Marcel kto to był?
M: n-no ja n-nie wiem..
nie chciałem denerwować chłopaka bo wyglądał jakby miał się zaraz rozpłakać, ale i tak się dowiem kto to był.
weszliśmy do klatki gdzie od razu poszliśmy do mojego pokoju
M: bardzo ładnie tu masz
A: oh dziękuję
marcel popatrzał się na mnie i najpiękniej się uśmiechnął, czy ja się zakochuje? znam chłopaka jeden dzień, a on już zrobił na mnie wrażenie
M: chcesz zobaczyć jakiś film albo serial?
A: jasne jakieś pomysły?
M: nie mam żadnego
A: możemy pooglądać jakiś horror..
M: uh no oki
A: piła? co ty na to?
M: em oki
położyłem laptopa na końcu mojego łóżka, Marcel leżał obok mnie wpatrując się w ekran. W pewnej chwili położył głowę na moim ramieniu i przytulił się do mnie. Zrozumiałem że zasnął. Zgasiłem światełko I położyłem się obok niego. Po chwili chłopak wtulił się w moje ciało, poczułem ogromne ciepło i również go przytuliłem. Po tym zasnąłem.
