•13•

149 9 30
                                    

~~~~~~~~~~~~~
glosy sa cirsx glosnurjsze

~~~~~~~~~~~~~

•Adam pov•

obudziłem się rano wtulony w chłopaka. on leżał obok również wtulajac się we mnie. nie musiałem długo czekać a chłopak również się obudził

A: dzień dobry księżniczko, jak się spało?

M: dobrze dobrze.. - odpowiedział chłopak i otarł ręką oczy

A: kochanie poleż jescze chwilkę ja idę się ubrać i umyć zęby

M: okej - mówiąc to chłopak obrucił się jeszcze na drugi bok

•Marcel pov.•

leżałem tak dopóki nie dostałem wiadomości od Kuby.. tym razem chciał żebym poszedł z nim do galerii, pewnie chciał żebym znowu wydał na niego pieniądze.. niestety nie mogłem mu się sprzeciwić więc  dzisiaj całego dnia nie spędzę z Adamem..

przypomniało mi się co się wczoraj zdążyło. zarumieniłem się.. czemu chłopak który podoba mi się od samego początku nagle zaczął nazwać mnie kochanie i całować mówiąc że nie może się powstrzymać... oczywiście nie mówię że nie podobało mi się to, tyko nie spodziewałem się że ten chłopak jest w stanie traktować tak mnie..
po krótkiej chwili chłopak wrócił do jego pokoju już ubrany

A: kochanie, ubrania które ci wczoraj dałem leżą na krześle - chłopak usiadł obok mnie i się uśmiechnął

M: j-już idę - wstałem i podszedłem do krzesła na którym znajdowały się moje dzisiejsze ubrania

poszedłem do łazienki gdzie stanąłem przed lustrem i spoglądając dalej na swoje odbicie zdjąłem koszulkę i popatrzyłem się na siebie... wyglądałem ochydnie. prawie wszędzie miałem blizny i wystawały mi kości. nie wytrzymałem tak spoglądając na siebie dłużej więc ubrałem się jak najszybciej. wszystko wyglądało na mnie jakbym nosił ubrania po starszym bracie czy cos... gdy wszedłem do pokoju Adama ten spojrzał na mnie

A: uroczo wyglądasz - chłopak mówiąc to się zaśmiał - powinienem chyba częściej dawać ci moje ubrania haha

uśmiechnąłem się i kierując się na łóżko Adama po drodze odłożyłem piżamę. usiadłem obok chłopaka a on zaczął się bawić moimi włosami

A: wiesz, jak chcesz możesz zostać u mnie na długo bo moi rodzice i tak wychodzą około godziny siedemnastej

M: ja bardzo bym chciał, ale mój tata jutro wraca do domu i pewnie chciałby żeby był tam porządek... - powiedziałem smutnym tonem

A: oh.. no oki, ale zostań tu ze mną chociaż na pół godzinkii

M: ha, no dobra jak ci tak zależyyy

A: to możemy zrobić śniadanie, a później pozwolę ci iść - chłopak złapał mnie za dłoń i pociągnął w stronę kuchni

•Adam pov.•

A: to co, klasycznie chcesz tosty?

M: wiesz... ja chyba nie jestem głodny.. - chłopak starał nie robić ze mną kontaktu wzrokowego - ja wczoraj zjadłem dość dużo i po prostu nie mam ochoty

nie chciałem zmuszać chlopaka żeby coś zjadł. zauważyłem że Marcelek nie je za dużo, ale przecież nie będę naciskać bo przecież faktycznie mógł robić się rzadko głodny lub jeść w domu

po zrobieniu mojego posiłku usiadłem obok Marcela przy stole. on patrzył się jak jem i opowiadał jakieś historie. po piętnastu minutach skończyłem jeść więc odłożyłem talerz do zmywarki i poszedłem z Marcelem do przedpokoju. kiedy miał już wyjść złapałem go za ramię

A: powinieneś częściej zakładać sukienki albo spódniczki.. najlepiej takie krótkie - powiedziałem to tak cicho żeby tylko on to usłyszał. chłopak tylko popatrzał się na mnie z uśmiechem i pokiwał głową - to do zobaczenia w poniedzialek kicia - powiedziałem i puściłem mu oczeko

M: do zobaczenia!!! - chłopak mówiąc to wyszedł z mojego mieszkanika

czyli znowu cały dzień spędzie na graniu w Fortnite albo csa z kolegami... Marcel mógłby być pod moim biurkiem w takich sytuacjach, ale chyba on miał inne plany i mnie tak zostawił ://

i faktycznie przez cały dzień grałem w csa z Markiem i innymi moimi znajomymi. rodzice oczywiście byli na mnie źli bo spędziłem te 12 godzin przed komputerem, ale później jakoś się z tym pogodzili. od czasu gdy Marcelek wyszedł z domu nie dostałem od niego ani jednej wiadomości, co nie było w jego typie bo zawsze wysyłał mi zdjęcia gdy zrobił sobie obiad albo osiągnął coś tam w brawl stars. bałem się że jego znikanie na kilka godzin bo to nie była taka pierwsza sytuacja może być związana z tymi chłopakami przed blokiem. nie wyglądali oni na jakieś miłe osoby, a fakt że prawdopodobnie znali Marcela mnie nie uspokajał. oczywiście jest opcja że po prostu zapomniał mi wysłać tych wiadomości, albo nie miał czasu i pewnie to właśnie było prawdą... ale co jeśli jest coś o czymś nie wiem? jakby chłopak potrzebował mojej pomocy pomógł bym mu.. chyba do póki nie dowiem się czegoś więcej zostawię ten temat bo może on faktycznie tylko nie ma czasu, a te osoby pod blokiem mogą być tylko jakimiś niedojebańcami, którzy tak z dupy krzyknęli to mi i marcelowi...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
jutro siostra pyta z Religi nie pozdrawiam 😭😭🙏🏻🙏🏻🙏🏻

23.25

796 słów nie chce mi sie pozdrawiam

dupa mam dość bo fajna ksiazke znalazlem

lepszezsrr kochanie bff ❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

lepszezsrr kochanie bff ❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥❤️‍🔥

femboy Love | femboy x drillowiec | blOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz