•23•

146 11 76
                                    

mala suko kto ma swag jestem lord dripez😔😔😔

NMG POZNALEM TYPA KTÓRY MI TYLE PUCHAREK NABIL💓💓💓
~~~~~~~~~~~~~~~~~~

wyszedłem właśnie na spotkanie z Marcelem. bardzo, ale to bardzo byłem ciekawy co chciał mi powiedzieć.. ale zaraz się dowiem więc spoko. byłem już przy parku, przyszedłem o 3 minuty za wcześnie. zazwyczaj to chłopak przychodził wcześniej więc zdziwiło mnie to

po dwóch minutach zobaczyłem marcelka biegnącego w moją stronę. gdy już prawie doszedł zwolnił trochę i zawołał

- hejka!!!

- no hej - odpowiedziałem

zdyszany chłopak podszedł bliżej mnie i spojrzał na ekran telefonu

- nie spóźniłem się!! - powiedział zadowolony - całe szczęście, to gdzie idziemy?

- yy do biedronki może?

- okiii!! - odpowiedział młodszy - w ogóle ja mam takie bardzio ważne pytanie do Ciebie

- no dawaj - uśmiechnąłem sie do niego

- no bo... jakby to powiedzieć - chłopak zawahał się - no, mój lekarz kazał mi przestać brać leki na jakiś miesiąc i powiedział mi że muszę znaleźć sobie kogoś kto mógłby przez prawie cały czas przy mnie być żebym nie zrobił sobie albo innym krzywdy.... mój tata powiedział że dla niego jest to niemożliwe, a jedyną osobą która jest mi jak kolwiek bliska i jej ufam jesteś ty... i czy mógłbyś poświęcić cały styczeń dla mnie..?

- najpierw proszę powiedzieć mi jaki lekarz i na co leki?

- no na.. schizofrenię..

- nie wiem dlaczego nie powiedziałeś mi o tym wcześniej że chorujesz na tę chorobę, ale myślę że dla takiej wspaniałej osoby jak ty znajdę czas

- naprawdę???!!! dziękuję Adam jesteś wspaniały!!! - powiedział i przytulił się do mnie - myślałem że się nie zgodzisz...

- to źle myślałeś idioto... - zaśmiałem się

słodziak (no homo) jak mógłbym mu odmówić? nie wiedziałem że biedny choruje na taką okropną chorobę.. nie spodziewałem się po prostu. bardzo ucieszył mnie fakt że marcelek ma mnie za osobę której ufa.. podczas tego stycznia mam zamiar zbliżyć się jeszcze bardziej do niego, chyba że z Nikolą mi jednak się uda. na siłownię i nożną dalej będę chodził bo formę trzeba trzymać, a chłopak sobie przecież poradzi

- z kim spędzasz święta? - zapytał się nagle

faktycznie, za niedługo święta, a ja całkiem zapomniałem. kocham święta bo dostaje kasę od rodziców i innych osób z rodziny

- nie wiem, pewnie z mamą, tatą, babcią, dziadkiem, drugą babcią, wujkiem, drugim wujkiem, jego żoną, ciocią, kuzynem i dwoma kuzynkami

- wow.. fajnie się masz.. mnie w tym roku tata postanowił zostawić i poświęcić się pracy, tak jak zawsze.. - powiedział smunto

- obiecuję że po tym jak zjem kolację i będę udawał że kuzyni dostali wspaniałe prezenty i im zazdroszczę pójdę do innego pokoju i będę z tobą rozmawiać do później nocy

- JEJEJEJJ!!! jesteś kochany!!

doszliśmy już do biedronki. Marcel od razu pobiegł na dział z wypiekami i wybrał sobię jakieś zapiekanki, a później obeszliśmy cały sklep w poszukiwaniu jakiś fajnych rzeczy. marcel prawie zaczął krzyczeć na cały sklep gdy znalazł jakiś płyn do kąpieli z hello kitty. na opakowaniu było napisane że jest przeznaczony dla małych dziewczynek, ale Marcel tylko sie zaśmiał że wszyscy są idiotami i essa. następnie udaliśmy się do kasy gdzie jak powiedziałem że nie mam aplikacji pani popatrzyła się na mnie morderczym wzrokiem i to tyle z ciekawych rzeczy które sie zdążyły

femboy Love | femboy x drillowiec | blOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz