Szkolna elita

232 7 1
                                    

Teraz 

Dziś zwlekłam się z łóżka, ubrałam się w mundurek i zjadłąm śniadanie i czekałam na Shane'a z którym miałam dziś jechać. W drodze do szkoły Shane mi wyjaśnił, że mają w klasie takie dziewczyny które chodzą od czasu do czasu bo normalnie mieszkają w innym kraju i akurat dziśaj przyjeżdżają i zostają już do końca roku a może i na zawsze.

Jak dojechaliśmy zadzwonił dzwonek na przerwę i poszłam pod sale i czekałam na lekcje i wtedy podeszły do mnie te dziewczyny, najstarsza z nich, a bardziej nas jest ode mnie o rok starsza i się przywitała.

- Witaj maluchu - a ja się popłakałam ze szczęścia bo oto przedemną stały Mal, ona jest najstarsza z nas, Sky i Jas .

- Tak za wami tęskniłam - powiedziałam i sięprzytuliłyśy 

- My też bez ciebie to nie to samo 

I wtedy podszedł Shane i zapytał

- Dlaczego ona płacze

A one odpowiedziały - Odczep się Monet, my wiemy że jesteście szkolną elitą wśród chłopaków ale my w śród dziewczyn i nie musimy ci się spowiadać

Tym razem zwrócił się do mnie - Hailie chodź i powiedz dlaczego płaczesz

- Odczep się od niej - warknęła Jas

- Wow nie wiedziałąm że jesteście szkolną elitą - powiedziałam

- Jak coś to jesteśmy, przecież się przyjaźnimy a właściwie jesteśmy jak siostry i od zawsze wiedziałaś że zostaniemy elitą, bo to jest dla nas.

- No wsumie, a co do ciebie Shane wyjaśnie ci wszystko w domu

- Jak to że wyjaśnisz im wszystko, zaczekaj ty się tu wyprowadziłaś do Pennsylvani bo twoja mama umarła i wyprowadziłaś się do braci, tylko mi nie mów że Moneci to twoji bracia

- Tak Moneci to moji bracia 

- Wow dzziewczyno to ty normalnie jesteś stworzona do bycia w elicie

- W sumie macie racje i musimy sobie zrobić noc zwierzanek jak kiedyś bo ja musze wam się zwierzyć z mnustwa rzeczy pamiętacie Liv

- Jasne

- To ona o tym wie ale to nie to samo bo to wy jesteście moimi siostrami a teraz chodźcie na lekcje a i Maddie też chodzi do naszej klasy.

- Okej 

- I niewiem czy to pamiętcie ławki są poczwórne

- Oczywiście że pamiętamy, są też potrójne ale my zawsze siadałyśmy w poczwórnej i jedno krzesło było wolne z myślą o tobie

- Cute, dziękuje , a teraz serio chodźmy

No i weszłyśmy do klasy najpierw one potem ja bo ustaliłyśmy że one siadają w poczwórne i ja się do nich dosiadam, więc jak one już usiadły i weszłam i zmierzałam do tej ławki wszystkie dziewczyny prócz Maddie robiły psst one cię tam nie wpuszczą lu nieośmieszaj się, no ale ja i tak usiadłam i jeszcze pożyczyłam od Sky długopis bo zapomniałam a ona uchodzi za najwredniejszą i najbardziej tajemniczą oprócz mnie bo w tajemnicach ja jestem mistrzem, i wymyśliłyśmy plan by na następnej lekcji siąść w jedynej ławce gdzie było 5 miejsc by zobaczyć kto będzie tak śmiały by z nami usiąść.

 Oczywiście wszystkie chciały ale żadna nie mogłą i na następnej przerwie się nas czepiały ale jak się dowiedziały że jestem z nimi od samego początku bo wszystkie poznałyśmy się jak miałyśmy 2 latka tylko Mal miała 3 lata. Reszta lekcji mijała supcio i  teraz wracałam z całym rodzeństwem bo każdy chciał usłyszeć moje tłumaczenia, jak im  powiedziałam i powiedziałam że to ja mam najwięcej tajemnic zamkneli sie bo widziałam na przerwie na lunch Dylan chciał do nas podejść ale nie potrzedł o jesteśmy w końcu szkolną elitą a to ma swoje plusy po powrocie do domu zapytałam czy moje bff mgą przyjść do nas na noc on odpowiedział że tak choć nie wiedział kto to jest bo on je zanał pierwszy raz przyjechały do liceum jak on był w 1 klasie a potem dopiero jak Will ale to tak tylko na chwile bo teraz się już przeprowadzają do Pennsylvani na stałe, a ja tylko pamiętam jak byłyśmy jak Vince był w 1 klasie bo potem już z nimi nie jeździłam aż dzwne że mnie nie poznał. Tak więc nic tylko wyczekiwać jutra wieczora. 

000000000000000000000000000000000000000000000000000000000

Hejka oto rozdził, poszalałam dziś dodałam trzy rozdziały mam nadzieje że się wam podoba.

Słów: 674

rodzina monet - opowieść która zaskakujeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz