Wymiana

352 10 2
                                    

Dziś przyjeżdża do nas klasa na wymianę, nie mogę się doczekać. Świeta Trójca od rana mnie wkurzała i miałam ochotę ich udusić, wczoraj odbyło się zebranie na którym dowiedziałam się co i jak i że mam dokończyć jedną sprawę a mianowicie moja matka chciała się zemścić na Camdenie Monecie za to że zabił jej brata a ja miałam dokończyć zemstę wiedziałąm że żyje, a to że to mój ojciec mi nieprzeszkadza. W końcu mnie porzucił i niewciśnie mi kitu że niechciał dla mnie życia jego światem, skoro moja mama miałą życie które było o wiele bardziej niebezpieczne. Dowiedziałąm się też że codziennie w tym miejscu oprócz weekendów o północy będe miała treningi. A dziś rano wstałam do szkoły ubrałam mundurek i zeszłam na dół to ja miałam odebrać moją klasę bo znam polski, jestem ciekawa ich reakcji a najbardziej jestem ciekawa reakcji Liv w końcu ona nic tym niewie.

Jak przyjechaliśmy do szkoły Maddie która nie brałą nikogo, Mona zresztą też bo miało jej nie być przez całe 2 tygodnie a dobrze się złożyło bo nas było 23 a ich 21 z czego cieszyła się niezmiernie bo wiedziała że będziemy przesiadywać w trójkę bo ona i Liv świetnie się dogadywały, poszła z Tonym i Shanem do klasy a ja czekałam przed sekretariatem.

Zadzwonił dzwonek, a ja chwile po nim usłyszałam zduszony okrzyk i Liv rzuciła się w moją stronę.

- Co ty tu robisz - zapytała mnie

- Uczę się, a jeśli chodzi co robie w tej chwili czekam na dzieciaki z wymiany- odpowiedziałam jej

- Niewierze to do twojej klasy idziemy na wymianę

- Oczywiście że tak

- W takim razie założe się o stówę że będe mieszkać razem z tobą

- A ja się niezałożę - powiedziałam bo kto normalny chce stracić stówę

- Dlaczego - zapytała i zrobiła maślane oczka

- Bo niechce stracić stówy - odpowiedziałam jej i się uśmiechnełam

I wtedy podeszła do nas klasa z wychowawczynią gotową okrzyczeć ją za ,, ucieczkę", ale gdy zobaczyła mnie jej twarz nabrała zrozumienia

- Witaj Hailie, co ty tu robisz - zapytała się

- Jestem z kasy która bierze was na wymianę - odpowiedziałam zgodnie z prawdą

- Dobrze zaprowadzisz nas w takim razie do klasy

- Jasne chodźcie za mną - powiedziałam i poszłam w kierunku klasy

Weszłam do klasy i zaraz za mną wparowała do niej Liv a potem cała reszta.

Kiedy każdy już wiedział z kim będzie mieszkał każdy zajął miejsce i zaczęły się lekcje oczywiście wszystkie lekcje przegadałyśmy a na przerwach gadałyśmy jeszcze z Maddie.

W domu powiedziałam jej co się ostatno wydarzyło, to ona poradziła bym soie wybrała jakiś palec na którym będe nosić ten pierścionek, ale zebym ubrała go dopiero za tydzień bo wtedy ich czujność opadnie.

Skip time 1 tydzień

Dziś w ósemkę wychodziliśmy do restauracji już dziś rano ubrałam pierścionek i Liv miała racje żyli pierścionka.

Tak więc w restauracji chłopaki mnie mega wkurzali i tak się wkurzyłam ze pokazałam im środkowy palec, ale nieprzemyślałam jednego...

0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000

Hejka wiem że miało być w czwartek a gdy to pisze jest już piątek ale całą moją uwagę pochłonęła nowa książka bo chciałam ją dobrze zacząć. Ogólnie do zobaczenia w sobotę.

Słów: 507

rodzina monet - opowieść która zaskakujeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz