Poczułam delikatne muśnięcie na policzku, po którym się obudziłam.
Otworzyłam oczy i zaczęłam powoli się rozciągać. W pokoju była zupełna ciemność.- Chris?- cicho mruknęłam.
Usłyszałam jak chłopak krzątał się po pokoju.
Zapalił latarkę w telefonie i lekko poświęcił w moim kierunku.- Amy.. śpij, śpij.- szepnął.
- Już jedziesz?
- Mhm..
- Która godzina?
- Czwarta, więc śpij sobie.
Czwarta? Sądziłam, że wyjedzie jak ja będę w szkole.. ale rozumiem, zapewne będzie długo jechał.
- Podejdź do mnie.- mruknęłam.
Usłyszałam kroki chłopaka, zupełnie nic nie widziałam, więc nie byłam w stanie określić jak blisko był.
Chłopak usiadł na łóżku. Złapałam za ramię Chrisa i pociągnęłam wprost na siebie. Wylądował on na moim brzuchu, ale zdawało mu się to nie przeszkadzać. Wsunęłam swoją dłoń w jego włosy.- Wiesz.. będę za tobą tęsknić. Odezwij się czasami.- szepnęłam.
Było to dla mnie bardzo trudne rozstanie. Nie miałam nikogo do kogo mogłabym się odezwać. Zupełnie nikogo.
- Będę. Codziennie będziemy rozmawiać.
Lekko się uśmiechnęłam.. niech się spełnia. Będzie kimś. Będzie kimś wielkiem. Wiem to.
- Postaram się wysyłać jakieś zdjęcia! Zobaczysz, szybko minie.. odpoczniesz ode mnie.
Nie chce od niego odpoczywać. Nie chce.
- Muszę już iść.- mruknął.
Powoli wstał i udał się w stronę drzwi.
- Kocham cię.- szepnął.
▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎
Słowa: 203
30.12.23r.

CZYTASZ
Ostatnia Szansa- to twój wybór.[ZAKOŃCZONE]
RomanceOn był nowym, lubianym uczniem. Ona była samotna i wykluczona ze środowiska. On cieszył się życiem. Ona chciała mieć kochającego ojca. On był nią zainteresowany. A Ona? Nie trawiła go. "Zaczynamy się starać, wtedy kiedy to tracimy."- szepnął.