Sezon 2 Rozdział 10

13 1 0
                                    

Gdy Winx dowiedziały się o Rodzie nie mogły uwierzyć. Nigdy nie spodziewałyby się, że dojdzie do takiego poświęcenia. Każda starała się pocieszyć Bloom, jednak ona nie była smutna a dumna z siostry, bo wiedziała, że Roda była gotowa oddać swoje życie za Dyamond i nie tylko. Rudowłosa podziwiała siostrę za to, że miała w sobie tyle odwagi i dobroci.

Icy nie zmrużyła oka. Postanowiła posiedzieć przed namiotem i popatrzeć w niebo. Pamiętała historie, którą opowiedziała jej Roda przed zniszczeniem Dyamond. Według niej istniało mijesce, gdzie trwafiali wszyscy zmarli i było ono daleko za gwiazdami. Obserwowała więc nocne niebo z nadzieją, że gdzieś tam brązowowłosa odnalazła się z Ragnarem i mogą być znowu szczęśliwi.

Gdy tylko słońce pojawiło się na wschodzie białowłosa wstała z miejsce, gdzie przesiedziała całą noc i podeszła do ogniska. Po jakimś czasie dołączyły do niej Winx, które były gotowe do działania. Bez obmyślania szczegółowego planu ruszyły w stronę zamku by zakończyć rządy Wiedźmy Szamanki.

W mniej więcej połowie drogi stanęła przed nimi armia lodowych besti na czele z Trix. Icy widząc je poczuła gniew.

–Macie jeszcze szanse się poddać!–oznajmiła groźnie Darcy–Jeśli to zrobicie Królowa was oszczędzi!

–Nigdy!–odpowiedziała Bloom–Winx pokażmy im!

Po tych słowach każda z nich przeszła przemianę i zaczęła atak. Bloom spojrzała na Icy i wraz z nią zaatakowała Trix. Dwa przeciwieństwa, ogień i lód walczyły ramię w ramię przeciwko złu. Białowłosa po raz pierwszy poczuła ile straciła walcząc przeciwko Winx, gdyby chęć mocy nie przyćmiła jej celu czarodziejki mogłyby pomóc jej dużo szybciej. A tak płomień smoka stał się jej największym rywalem i wrogiem co ją zgubiło, jednak wtedy pojawiła się Roda, która uświadomiła jej ile błędów popełniła. Była w szoku, że brązowowłosa jej zaufała i wyciągnęła do niej pomocną dłoń, mimo tego wszystkiego.

Bloom była dumna z Icy od zawsze czuła w niej możliwość zmiany a dzięki ponownym spotkaniu brązowowłosej stało się to prawdą. Białowłosa dostrzegła wszystkie błędy i chciała się poprawić.

Widząc tą walkę Wiedźma Szamanka poczuła zażenowanie. Jej armia była niszczona więc postanowiła wkroczyć. Chwyciła laskę i ruszyła na pole bitwy. Winx walczące z bestiami poczuły jej potęgę, gdy tylko uderzyła swoim atrybutem o ziemię. Bloom czując tą potęgę spojrzała na Icy.

Kolejne uderzenie laski i kolejna fala mocy ruszyła w stronę czarodziejek. Tym razem ta moc powaliła je na kolana. Icy patrzyła jak otaczają je bestie, które przetrwały walkę. Trix podeszły bliżej by dalej spojrzeć siostrze i Bloom w oczy.

–Dołącz do nas Icy–powiedziała Darcy–A Winx przeżyją

Wiedźma Szamanka ponownie uderzyła laską. Tym razem moc skierowała się w stronę czarodziejek, przez co zaczęły się one pokrywać lodem. Królowa uśmiechnęła się szyderczo widząc, że będzie miała kolejne posągi do kolekcji.

Icy popatrzyła na wiedźmy z gniewem. Nie potrafiła zrozumieć dlaczego to robią i nie chciała im pozwolić wyrządzić jeszcze większego zła.

–Przeżyją jak Roda?–zapytała z wściekłością

Słysząc to pytanie Darcy spojrzała na Stormy, która w odpowiedzi podeszła do zamieniającej się w lodowy posąg Bloom. Białowłosa poczuła strach o życie rudowłosej.

–Masz ostatnią szansę Icy–oznajmiła brązowowłosa starając się przekonać siostrę–Zrozum musiałyśmy ją zabić

–To jak będzie Icy?–wtrąciła Stormy nie mogąc się doczekać wykończenia czarodziejki–Nie daj mi dłużej czekać

Wiedźma lodu była w rozsypce. Nie wiedziała co ma zrobić. Bała się jak nigdy wcześniej, nie chciała pozwolić Bloom zginąć, nie po tym jak Roda poświęciła swoje życie za Dyamond.

–Ja....–zaczeła Icy spoglądając na naszyjnik

Wtedy zrozumiała, że nie może się teraz poddać. Musi zawalczyć o swój dom i ocalić tych którzy się dla niej narażają. Postanowiła, że będzie lepszą osobą. Za wzór postawiła sobie osobę, która skradła jej serce.

**

Icy spojrzała przed siebie, widząc jak Roda goni Sapphire uśmiechnęła się. Podziwiała ją za to że jest taką radosną i uśmiechniętą osobą. Miała w sobie coś co ciągnęło do niej białowłosą.

Gdy siedziały w swoim ulubionym miejscu Sapphire spojrzała na brązowowłosą. Widać było że miała jakieś pytanie.

–Co byś chciała wiedzieć młoda?–zapytała Roda kładąc się na trawie. Przejeżdżając ręką po zielonej pokrywie poczuła energię płynącą w każdej jej części. Uwielbiała to uczucie. Kiedy Ragnar jej powiedział, że moc jest wszędzie, zaczęła to dostrzegać–Pytaj o co chcesz

–Czy jeśli świat będzie zagrożony będziesz o niego walczyć?–zapytała w końcu

–Oczywiście–odpowiedziała. Zdziwiona pytanie podniosła się do siadu–Zrobię wszystko by ocalić świat. Czy mi się uda tego nie wiem, ale jedno jest pewne nigdy się nie poddam!

Uśmiech pojawił się na jej twarzy. Icy spojrzała na nią z podziwem. Ona nie była pewna czy byłaby wstanie walczyć za świat i się nie poddać.

–Jeśli będzie trzeba oddam własne życie za świat–dodała mając ciągle na twarzy uśmiech–Zrobię to bez zawahania

Po raz kolejny Icy wpadła w podziw. Roda była wyjątkowa według niej. Nie dziwiła się Wielkiemu Smokowi, że wybrał akurat ją.

**

–Ostatnia szansa–mrukneła Darcy niecierpliwiąc się coraz bardziej

Icy podniosła wzrok. Teraz już wiedziała co musi zrobić.

–Nigdy się nie poddam!–warkneła z lekkim uśmiechem

Trix słysząc to wściekły się. Stormy już miała wykończyć Bloom jednak nagle coś przeleciało jej przed oczami. W ziemię wbił się miecz. Icy zdziwiona spojrzała na broń. Dobrze wiedziała do kogo należała. Nie mogąc uwierzyć własnym oczom zamrugała kilka razy.

–Miecz Ragnara–mrukneła pod nosem–Skąd on się tu wziął?

Trix spojrzały w stronę z której przyleciał miecz i zamarły. Nawet Wiedźma Szamanka widząc to myślała że śni. Nie widziały dokładnie, ale były pewne że ktoś stoi w oddali. Białowłosa również dostrzegła tajemniczą postać.

–Dokończcie to!–krzyknęła Wiedźma Szamanka czując strach

Stromy spojrzała niepewnie na Darcy, która rzuciła jej gniewne spojrzenie. Fioletowowłosa uniosła rękę i chciała zadać ostateczny cios czarodziejce płomienia smoka, ponownie przeszkodził jej miecz, który tym razem wrócił w ręce właściciela. Wiedźma zaczęła się zastanawiać jak to się wydarzyło. Brązowowłosa spojrzała ponownie na tajemniczą postać, która tym razem miała w dłoni miecz.

Icy wstała czując strach u reszty wiedźm. Miała w sobie determinację do dalszej walki. Trix widząc to rzuciły się na nią. Zanim poleciały pierwsze ciosy Wiedźma Szamanka uderzyła laską o ziemię i powaliła Icy. Ona również zaczęła zamieniać się w lodowy posąg, jednak nie bała się. Widząc kim jest tajemnicza postać poczuła nadzieję. _________________________________________

Data publikacji: 02.02.2024

Mam trochę rozdziałów do przodu, więc wrzucam. Kolejny zgodnie z planem, czyli w środę. Miłej pory dnia w jakiej czytacie!!

Winx-Strażnik Magicznego WymiaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz