Nad ranem wszyscy zebrali się przed jaskinią gdzie czekały na nie Maia i Uru. Gabriel z Roxy zostali jeszcze by ogarnąć w obozie.
–Musicie udowodnić, że jesteście godne tej mocy–oznajmiła czarodziejka dragonixu–Zmierzycie się z Uru
Zanim Roda ruszyła z Winx Maia ją zatrzymała. Miała dla niej inne zadanie.
–Ciebie czeka trudniejsze zadanie–powiedziała–Jako iż masz w sobie Wielkiego Smoka to jego musisz przekonać że jesteć godna tej mocy nie tracąc przy tym kontroli
Przytaknęła i czekała na pierwszy ruch czarodziejki. Maia używając swojej laski zaatakowała. Roda blokowała mieczem każdy jej atak. Nie chciała się jeszcze przemieniać, chciała pokazać, że poradzi sobie również bez pełni mocy.
–Teraz bez miecza
Dziewczyna rzuciła miecz na bok i zaatakowała Maię ognistymi kulami ta jednak wszystkich uniknęła. Miała w sobie dużą moc, Roda to czuła.
–Musisz się bardziej postarać! Gdzie jest ten potężny Strażnik?!
Czując presję przemieniła się i zaatakowała. Winx na moment przerwały swoją walkę czując ogromną moc Strażnika. Maia była pod wrażeniem. Jej oczy zalśniły czerwonym światłem, czarodziejka musiała to zakończyć.
–Bardzo dobrze–mówiąc to kobieta zatrzymała trening–Popatrzmy jak radzą sobie Winx
Wróżki radziły sobie bardzo dobrze. Dzięki współpracy unikały każdy atak Uru. Każda wykazywała wspaniałe umiejętności używania swojej mocy. Maia czuła, że są gotowe.
Brązowowłosą dopadł kolejny silny ból. Odsuneła się i udała w zaciszne miejsce. Usiadła przy kamieniu i zamknęła oczy. Trafiła do jasnej próżni, poza światłem niczego tam nie było.
–Zaszłaś bardzo daleko–oznajmił tajemniczy głos
–Pierwszy Strażnik....–mrukneła
Widząc, czarnego płomyka o długiej ognistej grzywie wiedziała z kim ma do czynienia.
–Dlaczego chciałeś mnie widzieć?–zapytała z zaciekawieniem
–Chciałbym opowiedzieć ci historię Shadowa, uważam, że powinaś o tym wiedzieć–odparł
–Chętnie posłucham
Spojrzała na niego. Naprawdę dostanie odpowiedzi? Dlaczego było tyle zamieszania wokół Shadowa? W końcu miała okazję się dowiedzieć.
–Shadow był moim kandydatem na Strażnika. Podczas jego narodzin, Wielki Smok spojrzał w przyszłość, nie powiedział mi co zobaczył ale wiedziałem, że to nic dobrego. Odebrał mu moc. Sierść Shadowa nie miała jak stać się biała, dlatego stała się czymś pomiędzy, stąd to zamieszanie. Potem pojawiłaś się ty, zobaczył coś w tobie, coś innego i potężnego. Oddał Ci moc, którą Shadow miał mieć
Zapadła cisza. Nagle czarny krąg pojawił się obok nich a z niego wyszedł szarowłosy mężczyzna.
–Robiąc to popełnił ogromny błąd–oznajmił brązowooki–Jakim prawem wybrał człowieka?! Moc Strażnika należy się tylko płomykom
–Jak śmiesz zakłócać naszą rozmowe?!–krzyknął pierwszy Strażnik–Jeszcze wątpisz w wybór Wielkiego Smoka. On jest nieomylny!
Shadow rzucił się na niego. Jego potężny cios, który sprawił, że płomyk w kilka chwil zniknął.
–Niech żyje Wodny Smok!
Uśmiechnął się patrząc na Rodę. Podszedł bliżej i obserwował jej reakcję.
CZYTASZ
Winx-Strażnik Magicznego Wymiaru
FantasyPo ostatnich wydarzeniach Winx sądziły, że będą miały chwilę wytchnienia, jednak nie spodziewały się nagłego zwrotu akcji. Starzy wrogowie wracają w poszukiwaniu starożytnego artefaktu o ogromnej mocy. Oprócz nich pojawi się ktoś jeszcze-tajemnicza...