Rozdział 16,5

30 1 0
                                    

Ciemnowłosa dziewczyna biegła szybko przez las. Biegała po całym lesie szukając kryjówki w której mogła by się schować. Jej brat wymyślił grę, która była połączeniem gry w chowanego i podchody. Po kilkunastu kolejnych minutach dziewczyna znalazła szczelinę w skale.

Od razu weszła do szczeliny. W środku nie było jakoś specjalnie dużo miejsca ale było go na tyle że można się było ukryć. Po sprawdzeniu całej jaskini dziewczynka pobiegła z powrotem aby zostawić wskazówkę dla uczestników gry.

Stanęła przy drzewie, które rosło niedaleko zamku. Wyjęła różdżkę, którą machnęła tak aby powstała tabliczka ze wskazówką.
Na drzewie pojawiła się tabliczka z napisem
„W śród drzew przy rzece". Niedaleko jaskini wtedy kiedy Hima wybiegała kątem oka zobaczyła rzeczkę.

Czym prędzej ruszyła z powrotem do jaskini. W pewnym momencie usłyszała trzask łamanych gałęzi. Spojrzała się w tamtą stronę. Z jakichś chaszczy wyłoniła się blond głowa.
- „Nii-sama? Pewnie już znalazł kryjówkę i idzie dać wskazówkę". - pomyślała Hima

Dziewczynka nie mogła jednak długo myśleć nad tym co robił jej starszy brat ponieważ musiała wracać do jaskini. Szybko wbiegła do tej jaskini z wcześniej i oparła się o ścinkę szczeliny.

Odczekała kilkadziesiąt minut. Podczas tego czekania przyglądnęła się trochę tej jaskini. W środku kilka metrów dalej znajdowało się malutkie jeziorko. Po za tym jeziorkiem nie znalazła nic ciekawego.

Himawari w końcu znudziła się czekaniem i postanowiła że spojrzy na to co robią uczestnicy.
- Byakugan. - po otworzeniu oczu zamiast błękitnych jej oczy przybrały barwę lawendową.

Po kilku minutach szukania znalazła swoją grupę uczestników. Uczestniczki gry właśnie dochodziły do wskazówki.
- W samą porę. - zaśmiała się Hima.
Tak samo jak jej brat ona również potrafiła czytać z ruchów warg.

To umiejętność, którą musi posiadać każdy użytkownik Byakugana.
- „Co ma znaczyć ta wskazówka?! To czysta zniewaga! Co ta księżniczka sobie myśli!" - odczytała z ruchów warg tej dziewczyny.

- Szlachcianka z Kumy. Eh, potem się tym zajmę. - westchnęła Hima.
- „Spokojnie. Księżniczka na pewno nie zostawiła by takiej wskazówki bez powodu". - próbowała uspokoić dziewczynę Joanna.

- „Lady Elpasa jak miała bym się uspokoić w takiej chwili?"
- „Porozmawiałam trochę z księżniczką jak tutaj przybyłam. Była bardzo inteligentna a to oznacza że nie ma takiej opcji aby zostawiła taką wskazówkę w celu pokazania swojej pozycji". - uspokajała dziewczynę Joanna.

- Lubię ją. Na pewno będę wysyłała do niej listy. - oświadczyła Hima z uśmiechem.
- „Niech będzie. To gdzie my w takim razie mamy znaleźć to jezioro. Ich jest tutaj mnóstwo".

- „Przeszukamy wszystkie. W końcu powinniśmy je znaleźć". - oświadczyła Joanna.
W tej wskazówce nie chodziło o to jeziorko której jest przy tej jaskinie. Chodziło o inne jeziorko które było oddalone od jej kryjówki jakieś pięć kilometrów.

Ciemnowłosa obserwowała uważ nie jak uczestniczki gry szukają tabliczki. W pewnym momencie zauważyła że Joanna niebezpiecznie zbliżyła się do jej kryjówki. Zaczęła intensywnie myśleć w jaki sposób można by było ją oddalić od jej miejsca pobytu.

Bez zastanowienia machnęła różdżką przez co tabliczka z kolejną wskazówką zniknęła ze swojego pierwotnego miejsca i pojawiła się kilka drzew od kryjówki Himy.

Joanna po chwili zauważyła tabliczkę i krzyknęła do reszty że ją znalazła. Reszta dziewczyn zebrała się przy tabliczce czytając jej zawartość. „Tam gdzie nikt nie widzi".

- Co to ma być za wskazówka! - Hima usłyszała wrzask dziewczyny. Nie musiała czytać z jej ust aby wiedzieć co powiedziała.
- „Wygląda na to że niewiele jest osób miłych z Kumogakure. - pomyślała Hima.

- Może chodzi o jakieś miejsce, którego nie witać na pierwszy rzut oka? - zapytała się mała dziewczynka.
- To możliwe. Chodźmy i sprawdźmy.

I tym akcentem reszta dziewczyn ruszyła przez las w poszukiwaniu kolejnej tabliczki. W tym momencie Hima przypomniała sobie o domku na drzewie, w którym ona i jej brat bawili się jak byli mali. Teraz pewnie ten domek był zarośnięty i ledwo go widać.

Przeszukała cały ogród. Nie myliła się. Domek był cały porośnięty i na pierwszy rzut oka nie da się stwierdzić że to domek na drzewie.
- Ore? Nii-sama też wpadł na taki sam pomysł! - zawołała dziewczyna na widok wchodzącego po drabince chłopaka.

Mimo to wiedziała że na pewno zostawi tą wiadomość w tym domku. Odczekała kilka minut po czym machnęła różdżką aby pojawiła się tam ta tabliczka. W samą porę ponieważ zauważyła że dochodzą tam dziewczyny.

Niestety przez dłuższy okres czasu żadna z dziewczyn nie chciała wejść na górę. Patrząc na ich ruchy warg zrozumiała że goście kłócą się o to kto wejdzie pierwszy. Po jakichś kilku minutach czekania Hima miał dość.

Machnęła różdżką. Tabliczka która była wewnątrz domku, pojawiła się na dole na jednym szczeblu z drabiny. Goście od razu spojrzeli na tabliczkę czytając to co było tam napisane. „Tam gdzie jest mało miejsca".

Dziewczyny długo się głowiły nad tym co może oznaczać ta wskazówka.
- „Niedaleko poprzedniej wskazówki widziałam szczelinę, do której można wejść. Może o to chodzi". - oświadczyła Joanna.

Uczestniczki ruszyły szybkim krokiem z powrotem do jeziorka. Joanna stanęła koło jaskini, zajrzała do środka co skutkował pstryknięciem w czoło. Joanna od razu się wycofała. Z wnętrza jaskini wydobył się melodyjny śmiech młodej księżniczki.

- Brawo! Znalazłyście mnie. - oświadczyła z uśmiechem Hima.
- Wasza wysokość za co to było? - zapytała się Joanna pocierając czoło.
- Za ciężką pracę. A teraz wracamy. - Hima wraz z resztą dziewczyn wróciła do zamku.

- Lady Elpasa możemy porozmawiać? - zapytała się Hima z przyjaznym uśmiechem.
- Oczywiście wasza wysokość. O co chodzi?
- Chciałabyś zostać moją przyjaciółką, z którą mogła bym wysyłać listy?
- Ja?
- Tak. Wydajesz się bardzo dobrą i miłą osobą. Chciałabym abyśmy zostały przyjaciółkami. Zgodzisz się?

- To będzie zaszczyt. Też Cię bardzo polubiłam i chciałam zostać twoją przyjaciółką ale pomyślałam że skoro jesteś księżniczką to nie będziesz chciała się ze mną przyjaźnić.
- Za kogo ty mnie masz? Oczywiście że chce się z tobą zaprzyjaźnić.

- Skoro od teraz jesteśmy przyjaciółkami to mów do mnie po imieniu.
- Tego nie mogę zrobić wasza wysokość. Jesteś księżniczką jednego z pięciu wielkich królestw a ja jestem szlachcianką w dodatku z innego królestwa niż ty.

- Rozumiem Cię. W takim razie za jakiś czas może zaczniesz mówić do mnie po imieniu?
- M-może.
- Naprawdę? Dziękuję! - zawołała z uśmiechem Hima.

Przyjemną rozmowę przerwał dźwięk otwieranych drzwi. Do środka weszli chłopacy z Boruto na czele. Hima od razu podbiegła do ojca i stanęła po jego lewej stronie. Boruto za to stanął po prawej stronie ich matki.

Po przemowie ich ojca Hima podeszła do swojego brata.
- Nii-sama gdzie się schowałeś że masz we włosach i na ubraniach liście i gałązki?
- W wielkim drzewie a ty gdzie?
- W małej jaskini.

Chwilę jeszcze Himawari pogadała ze swoim bratem, który przez cały czas wyciągał z włosów liście i gałązki. Po skończonej rozmowie dziewczynka podeszła do swojej nowej przyjaciółki.

- Chcesz wpaść do mnie do pokoju? Porobimy tam coś. Co ty na to?
- To dobry pomysł wasza wysokość. - zgodziła się z uśmiechem Joanna.
Dwie dziewczyny ruszyły długim korytarzem prosto do pokoju Himy.

———————————————————————
Hejka mała zmiana planów. Dzisiaj wleciał rozdział dodatkowy. Ogółem to sama chciałam go napisać. Więc rozdział dodatkowy jest. Nie zmieniam planów co do rozdziału 17 który wleci w środę. Sytuacja w mojej klasie się już ustabilizowała co oznacza że będę mogła poświęcić więcej uwagi aby dopracować rozdziały podczas turnieju. A pro po Byakugana Boruto, postanowiłam że on będzie go używał. Będę to ograniczać ale będzie się pojawiać. Tak więc to tyle ode mnie. Miłego dnia!
Papatki.

Historia księcia Boruto (korekta)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz