'.

105 5 4
                                    

Nie ukrywam, wystraszyłem się gdy ochłonąłem i zobaczyłem jak dużą dawkę mu podałem. Spał ponad trzy dni i nie byłem w stanie go dobudzić. Przestraszyłem się że wprowadziłem go w stan śpiączki. Jednak obudził się po czasie gdy "narkotyk" przestał działać. Po prawdzie to jedno z dziwnych rzeczy, które zostawił po sobie ten, który mnie przemienił w wampira. Sam kiedyś nawet miałem okazję to przetestować na własnej skórze. Gdy się wie co się może stać gdy się to bierze, to pierwsze wrażenie jest nieziemskie.

Przez czas gdy spał próbowałem go jakoś pożyteczne wykorzystać. Jako że wizyta w salonie fryzjerskim przepadła, zamówiłem fryzjera do domu by ten przefarbował Felixa gdy spał i ogółem zmienił mu fryzurę.

Namalowałem pięć obrazów na których Felix robił za modela, w tym dwa gdy był totalnie nagi. Jeszcze nie wiem czy je sprzedam czy zachowam.

Dwa dni temu przyszły wszystkie wyniki z laboratorium. Felix nie ma robaków, ani nie jest na nic chory. Przynajmniej nie fizycznie.

Nie ukrywam, że chciałam go już użyć jako swoją zabawkę seksualną, ale stwierdziłem, że zasługuje na swój pierwszy raz ze mną gdy będzie przytomny. Więc tylko go głaskałem, całowałem i rozciągałem.

Obecnie siedzi obok mnie na moim łóżku.

-Będziesz zarabiać

-Przepraszam panie, ale ja nie mogę

-Możesz. Nie mówię że legalnie. Za kilka dni pojdziemy do mojego mieszkania, a tam będziesz występować w seks kamerce

Jeszcze nie wiem, czy dojdzie to do skutku. Na razie daję mu propozycję.

-Panie, ale ja nie potrafię występować

-Dasz sobie radę. Twoje ciało zasługuje, by inni je widzieli. A jeśli nie podołasz będziesz robić za modela na zajęciach z rysunku i malowania

-A na czym panie polega bycie modelem na takich zajęciach?

Zainteresował się? To dobrze

-Musisz kilka godzin stać lub siedzieć nieruchomo w ubraniu albo bez. Chodź, pójdziemy cię umyć

Wstałem i pomogłem mu wstać z łóżka. Dał swoje palce niepewnie pomiędzy pośladki. Chyba dopiero teraz odkrył, że ma zatyczkę analną, ale nie skomentował tego.

Poszliśmy do łazienki.

-Dobrze, teraz możesz już to wyjąć, włożyć do zlewu i umyć mydłem i tym - wskazałem butelkę z płynem do dezynfekcji

Gdy to zrobił wszedł powoli z moją pomocą do wanny i umył się prysznicem.

-Masz się umyć dokładnie. Tak, tam też. Jak skończysz to tu jest twój ręcznik. Masz ubrać te bokserki i tą koszulkę i przyjść do mojego pokoju.

To lepsze niż przebieranie lalki. Bo on sam może się ubrać, a ja tylko pokaże w co.

Wyszedłem zostawiając go samego.
Nie zrobi sobie krzywdy prawda?

Przyszykowałem kilka zabawek i położyłem je na łóżku. Przypiąłem kajdanki w które go skuje i czekałem aż przyjdzie.

Nagle poczułem zapach jego krwi. Szybko pobiegłem do łazienki. Gdy wpadłem do pomieszczenia, zauważyłem, że już się ubrał i trzymał nożyczki do paznokci przy swoim nadgarstku. Chwyciłem go za rękę i odrzuciłem prawie tępe nożyczki. Jednak rozciął sobie wcześniejszą ranę. Na szczęście rana nie wyglądała na głęboką.

-Dlaczego to zrobiłeś?

-Przepraszam panie, j-ja, ja nie chciałem, nie wiem co się stało

-Słuchaj, jeśli znowu próbujesz mnie zdenerwować to tego nie rób, bo zrobię ci krzywdę.

-Nie panie! Ja na prawdę nie chcę pana zdenerwować

-No już dobrze. Pokaż tą rękę

Pokazał mi ją. Dobrze że jeszcze nie próbowałem jego krwi, bo pewnie nie umiałbym się powstrzymać. Żal mi trochę że to się zmarnuje, jednak opatrzyłem mu rękę i poszliśmy do pokoju. Kiedyś wypiję jego krew, ale to nie dzisiaj.

Położyłem go na łóżku

-słuchaj, jeśli przyjemność sprawia ci wypływanie twojej krwi z ciebie to kiedyś sprawię, że wypłynie ona cała, ale jeszcze nie jest ten czas. Jesteś czysty więc mogę cię nareszcie zacząć wykorzystywać. Jeśli będzie cię boleć to mów. Może uda mi się powstrzymać moją żądzę wobec ciebie i pozwolić tobie bardziej rozciągnąć twój odbyt. Chociaż i tak ci go trochę porozciagalem gdy byłeś nieprzytomny

-Dobrze panie, dziękuję

-Masz jakąś ulubioną pozycję?

-Nie panie. I chyba ja powinienem zadawać to pytanie

-Nie przejmuj się tym. Połóż się na plecach. Chcę widzieć twoją twarz

Wykonał polecenie. Założyłem czarne rękawiczki i nawilżyłem je lubrykantem. Włożyłem delikatnie jeden palec

-Nie powstrzymuj się. Jeśli chcesz jęknąć to to zrób

Dołożyłem drugi i zacząłem nimi ruszać. Twarz Felixa pokazywała, że nie jest to najprzyjemniejsza rzecz jakiej dzisiaj mógłby doświadczyć. Zrobiłem mu palcówkę, jednak on nie czerpał z tego przyjemności. Wyjąłem palce i włożyłem zimną zatyczkę analną. Spiął się i zrobił kwaśną minę. Jednak nie próbował jej wyjąć.

-Co robię nie tak. Potrzebujesz gry wstępnej? Nie czujesz się przy mnie komfortowo?

-Przepraszam panie

-Nie przepraszaj tylko powiedz co robię źle

-N-nie wiem mój panie

Zakryłem mu oczy. Zdiąłem rękawiczki i nałożyłem trochę lubrykantu na palce. Zacząłem masować mu sutki. Stwardniały, jednak on nie zaczął jęczeć. Delikatnie przygryzłem mu jednego. Jęknął. To dobrze. Pomasowałem mu go jeszcze trochę. Zapiąłem mu na tym sutku klamerkę z dzwoneczkiem, ale nie zbyt mocno. Znowu cicho jęknął. Przybliżyłem się do jego ucha

-Nie spinaj się tak kochanie - szarpnąłem - czerp przyjemność moja mała zabaweczko - dodałem i przygryzłem mu ucho, a on jęknął - ahhh, nie przestawaj

Bawiłem się jeszcze trochę jego uchem. Chyba znalazłem jego czuły punkt, bo zaczął dyszeć gdy tylko mu je przygryzłem. Kiedy zacząłem je delikatnie lizać Felixowi zaczął stawać. Patrzyłem na to nie przestając się z nim drażnić. Palcem, jeszcze wilgotnym od zabawy z sutkami, jeździłem po jego drugim uchu. Nie powstrzymywał się. Pięknie jęczał.

Wolną ręką chwyciłem za zatyczkę i kręciłem nią. Po chwili doszedł. Wyciągnąłem z niego zabawkę i zwróciłem mu możliwość patrzenia.

Rozpłakał się. Przytuliłem go

-Panie, przepraszam, nie wiem co się dzieje, boję się

-Ciiii, już dobrze. Spokojnie, już spokojnie. Spisałeś się

Głaskałem jeszcze go przez chwilę aż nie zasnął.

Tiaaaa to będzie problem. Chłopak ewidentnie ma jakąś traumę. Albo jest asem i/lub stosunek go przeraża. Jeszcze tego nie wiem. A może ma rozdwojenie jaźni? To było by ciekawe.

Przywiązałem go do łóżka i przykryłem. Założyłem znowu rękawiczki i poszedłem umyć zabawki.

Umyłem się robiąc sobie dobrze i wróciłem do mojej małej śpiącej księżniczki. Położyłem się i też usnąłem.

Niewolnik prawie Wampira [yaoi 18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz