'.,

84 5 1
                                    

Klatka? Czy mój pan chce... W zasadzie czemu ja się dziwię. To oczywiście że zwierzęta są trzymane w klatce, a skoro ja jestem jego własnością którą traktuje jak psa to ja trafię do tej klatki.

Pani pokazała nam największą klatkę. Przecież ja się do niej tylko skulony zmieszczę! To ma być jakaś tortura? Bo jeśli pan chce mnie w niej zamykać za każdym razem jak tylko będzie gdzieś wychodził to ja podziękuję.

Pan na szczęście powiedział że chce większą klatkę. Uff, kamień z serca.

Poszliśmy tak jak właściciel mówił pooglądać rybki. Niektóre były na prawdę ładne.

-Chciałbyś jakieś?

Zapytał pan. Zaczynam się martwić, że na tak wiele mi pozwala

-Nie, ale ta jest śmieszna

Wskazałem na rybkę z wąsami przyklejoną do szyby. Pan znowu nachylił mi się nad ucho. Pewnie znowu powie coś zboczonego

-Tak właśnie będziesz wyglądać gdy cię będę ruchał w mojej łazience. Będziesz całował szybę gdy będę w ciebie wchodził

Zauważyłem, że pan lubi brudne rozmowy przy ludziach, ale tak na ucho.

Przełknąłem ślinę i poszliśmy na dział z zabawkami dla psów

-Patrz, ta smycz jest całkiem ładna prawda?

-Tak

-A ten kaganiec?

-Myślę że nie będzie pasował

-Masz rację. Więc weźmiemy tylko tą smycz i pasującą obroże

Pan na prawdę chce ze mnie zrobić psa. Śpię na posłaniu dla psa, kupił mi obroże i smycz dla psów no i jeszcze zabiera mnie na spacery. To ostatnie akurat jest najprzyjemniejsze. Chociaż spanie na czymś miększym od podłogi też jest fajne.

Nie obyło się bez kupienia mi gitary i podręcznika z podstawami. Nie chciałem tego, ale może okaże się to prostrze niż śpiewanie.

Wróciliśmy do domu z zakupami. Ciekawiło mnie co tak na prawdę jest w tej paczce, skoro w księgarni pan i tak kupił książki.

Właściciel położył paczkę na biurku i rozpakował. W środku znajdowały się farby. No tak, przecież pan lubi malować. Chociaż chyba nie chciałem widzieć tych na których to ja jestem. Ciekawe czy pan maluje w taki sposób też inne osoby. Jeśli tak, to pewnie po to zamówił tyle białej farby.

Pan wziął długopis i kazał podać mi moją rękę. Zrobiłem to, jednak z obawą, że długopis zostanie mi wbity w dłoń, za to że dałem się wyciągnąć ze sklepu.

Tak na prawdę to ten pan który przy mnie był dał mi z liścia i wyprowadził mnie z księgarni. Ale zmusił mnie bym mu przytaknął. Ciekawe czy chciał mnie porwać. Nie dałbym rady tam wrócić. Ciekawe co by się stało gdyby nie przestraszył się zegarka.

Lucjan kazał zamknąć mi oczy. Poczułem jak jeździ mi po ręce długopisem. Albo coś maluje albo próbuje uśpić moją czujność by nagle mi go wbić. Po kilku minutach usadził mnie na łóżku i założył opaskę na oczy bym na pewno nie podglądał. Zdjął mi koszulkę i poczułem jak jeździ czymś po moim torsie. Było to trochę ostre, ale nie przebijało mi skóry. Następnie poczułem coś małego i chłodnego. Chyba coś nasączone wodą. Pan robił różne ruchy tym czymś co chwilę odrywając i przykładając znowu

-Podoba ci się?

-Nie wiem panie, chociaż jest to całkiem przyjemne

-Przyjemne? W takim razie się cieszę

Pan włączył komputer i odtworzył jakieś utwory. Nikt w nich nie śpiewał. Po prostu sama melodia. Pan jeszcze jeździł po mnie tym czymś dosyć długo, nucąc od czasu do czasu.

Gdy skończył pomógł mi wstać.

-Jak się czujesz?

-Dobrze, to było nawet relaksujące

-Cieszę się. Zobacz co ci namalowałem

Namalował? Czyli robiłem za żywe płótno? Pan postawił mnie przed lustrem i zdjął mi opaskę.

Ależ to jest piekne. Łzy zaczęły spływać mi po policzkach. Pan szybko je wytarł by nie zniszczyły obrazu

-Nie podoba ci się?

-Nie! Panie, to jest wspaniałe!

-Aaa, tak piękne że aż się wzruszyłeś. Rozumiem. Dobrze a spróbuj zrobić taką pozę.

Pan mi pokazał, ja zrobiłem, a w lustrze pojawił się inny obraz.

-Panie, jesteś geniuszem!

-Cieszę się że ci się tak podoba. Zejdę teraz po coś do jedzenia dla ciebie, poczekaj i nie niszcz dzieła. Gdy zjesz postaram się je dokończyć.

To jeszcze nie koniec? Może planuje mi coś jeszcze namalować na plecach? A może na nogach? Jestem bardzo ciekaw.

Niewolnik prawie Wampira [yaoi 18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz