9. Urodziny emo geja 🖤😾

330 33 11
                                    

Pov. Franciszek
Jako iż jest gdzieś połowa października a Edgar ma urodzinki za parę dni a dokładnie 18 października to wraz z moimi przyjaciółmi (Busterkiem, Czesterkiem i Colette z którą teraz też jesteśmy besties 😻) wpadliśmy na genialny plan aby zrobić emosowi impreze niespodzianke.

Oczywiście była to impreza niespodzianka co za tym idzie Edek nie mógł się o niczym dowiedzieć. I mam nadzieje że się niczego nie domyślił poprzez nasze dyskretne zachowanie...

Postanowiliśmy że po szkole ja zabiore Edgarka w jakieś mega giga super hiper extra miejsce (a po tym na nocowanie) (nie wypuszcze go z domu) a w tym czasie Kasia i te dwie ameby umysłowe ogarną dom, dekoracje a jedzenie wole zostawić pani mamie Edytce do zrobienia bo jako jedyna osoba utrzymująca kontakt z nim nie planuje zesłać go przedwcześnie na drugi świat (no oprócz mnie rzecz jasna 😽).

Anyway dzień przed tym wydarzeniem zorganizowałem jakiś wspaniały prezent a mianowicie DUŻOOO monterów bo wiem że jako edgy dzieciak nie umie żyć bez energoli a że chłopaczyna jest jeszcze nieletni to mu nie sprzedadzą 😿. Może to i lepiej bo nie zejdzie na zawał ale ja musze zdobyć jego serce. Oczywiście monsterki to nie jest główny prezent. A są nim dwa pluszaki... TAKIEGO SŁODKIEGO KOTECZKA KOŚCIOTRUPA I SMUTNEGO POU'A. Wiem że Edgar kocha pou'a a smutny pou skradnie jego serduszko. Dokupiłem jeszcze dużo słodyczy i zastanawiłem się jeszcze nad zakupem szczoteczki i pasty żeby ten nadmiar cukru nie zepsuł pięknego edgarowego uśmieszku ale doszedłem do fundamentalnej konkluzji iż wyjdę na idiote.

A KIEDY JUŻ NADSZEDŁ DZIEŃ OSTATECZNY TO ZGARNĄŁEM GO SPRZED SZKOŁY.

-Edgar pójdziemy na spacerek?
-nie.
-oh.... 😿
-no dobra chodź ale się nie zesraj.

ZGODZIŁ SIĘ?? PO TAK KRÓTKIEJ PRÓBIE NALEGANIA?? Co ja zrobiłem z tym chłopaczkiem...

Wybraliśmy się do parku gdzie Edgar pokazał mu jego ulubione miejsce. Było bajeczne i piękne. Tak jak jego stały bywalec hihi.

Siedzieliśmy i gadaliśmy a Edziu opowiedział mi historie która zdarzyła się całkiem niedawno. A mianowicie wsiadł do 4 Elizówka i myślał że dojedzie na dworzec główny pks... Biedny... WYJEBAŁO GO KURWA DO PETERSBURGA. Chłoptaś wracał później 3 dni z buta bo już więcej nie zaufa żadnemu autobusowi... A ja się zastanawiałem gdzie się podziewał ostatnio.

Oczywiście cała nasza konwersacja nie była taka bajeczna i cudowna jak to miejsce i mój rozmówca. niestety... Nie obyło się bez wyzwisk i obelg w moją strone. Ale z ust Edgara to już się nawet przyzwyczaiłem.

Postanowiłem wtedy zadać mu ostateczne pytanie czy pójdzie do mnie na chate. Trochę go namawiałem ale ostatecznie się zgodził krzywo na mnie patrząc. Edguś chyba nie lubi netflix&chill.... A szkoda...

Jako iż mieszkam sam (co jest skrajnie nieodpowiedzialne) to mieliśmy całą chate dla siebie.

Postanowiliśmy że obejrzymy jakiś extra super ciekawy serial. Padło na Pora na Przygodę. EDGAR TO KOCHA. Co za tym idzie - JA TEŻ TO KOCHAM.

Oglądaliśmy tak z dwie godzinki i zaczęło się ściemniać. Edgarzynka chyba już chciała wracać i zadałem ostateczne pytanie które mogło zmieść z planszy albo mnie albo emoska.

-Edguś nie chvesz może zostać na nocke?? Ciemno się zrobiło jeszcze cie ktos porwie.
-Tak tym kimś najprędzej bedziesz ty.
-Edgaaaar
-Nie chce ci robić problemu.. A poza tym...

Co? Nie chce mi robić problemu? Problem to mi zrobi jak nie zostanie 😭. I chyba już mu się skończyły argumenty dlaczego nie może zostać bo nie dokończył.

-EDGAR TO ŻADEN PROBLEM.
-Nooo dobraaa ale nie molestuj mnie w nocy..
-JUPIIII - Objąłem go.

CO MU SIE STAŁO?? Znaczy powinienem się cieszyć że nie jest już taki zamknięty na mnie ale coś było nie tak... Zmieniłem go?
Czy raczej mój zjebany charakter to zrobił?

Załamanie uniwersum - FangarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz