Mam nadzieję, że spodoba się wam rozdział, postanowiłam napisać coś bardziej romantycznego. Dostajecie też małą i uboga wycieczkę po Weronie, ale oby było warto.
Miłego ❤️❤️Pov. Kaveh
Czy właśnie siedzę w samolocie z połową ludzi, bo wygraliśmy konkurs? Tak, czy się cieszę? Nie.
Siedzę właśnie w samolocie, lecimy do Werony gdzie będę znów całował Alhaithama....już wolę wyskoczyć z tego samolotu.
- Kaveh? Weź zabierz golenie, bo mi je wciskasz.
- Wybacz Nari. - Zabrałem nogi, obok nas siedział Venti który doskonale wiedział, że to konkurs, a nie takie o przedstawienie. Jestem zły, ale też nie mogę narzekać. Przecież Werona to doskonałe miejsce na inspiracje.
Nie jestem zadowolony z tej podróży, bo znów będę się kompromitował i całował tego idiotę. Czemu Nari nie może się z nim całować skoro to tylko "gra aktorska", Cyno raczej nie byłby zły.
Włączyłem muzykę w słuchawkach i próbowałem zrelaksować się przez cały lot, moja ulubiona piosenkarka, zawsze mnie wycisza i trafia w duszę, umiała trafić w moje uczucie. Lana chyba jest jedną z osób które umieją do każdej sytuacji coś dodać. Kiedy byłem w liceum....Al zabrał mnie na jej koncert, który i tak przegapiliśmy, bo był okropny korek. Co zrobił Al? Zabrał mnie do parku, włączył jej piosenkę z telefonu i zatańczyliśmy tam. Nie powiem to było dość romantyczne.....tak jak o tym myślę to moja głowa strasznie opada i mam ochotę spać.....
Pov. Alhaitham
Siedziałem, trzy siedzenia za nim. Chciałem jakoś pogadać, liczyłem na to, ale on jak zwykle uciekł do Nariego. Postanowiłem zabawić się w jego grę i zamienić się z lisem miejscami. Oczywiście na początku nie chciał się zgodzić, ale przekonałem go tym, że nie siedziałem w złym towarzystwie.
Usiadłem obok i widziałem jak ten idiota zasnął bez poduszki....kiedyś sam się zabije przysięgam. Oparłem jego głowę o moje ramię, i wyjąłem książkę, skoro chwilowo śpi, a przed nami kilka godzin. Jest szansa, że może jednak wstanie.
Czytałem trochę o historii Werony, gdzie mógłbym go zabrać, żeby spędzić czas we dwoje. Nawet jeśli się nie zgodzi wiem, że pójdzie. W końcu lubi zwiedzać ładne miejsca. Kiedy tak czytałem nudną książkę usłyszałem ze słuchawek chłopaka dobrze znana mi melodie, to była ona....oczywiście nadal słucha tą Lane. Nigdy nie komentowałem jego gustu muzycznego, ale czasem się zastanawiałem czemu jej słucha. Może mój problem jest taki, że nie wsłuchuje się w tekst, dużo osób komentuje piosenki przez melodie, a nie przekaz słów. Kaveh zawsze był wrażliwy na muzykę, jakby mógł to by płakał do każdej piosenki o miłości.
CZYTASZ
Szkolne miłostki - Cynonari & Haikaveh
FanficKsiążka w uniwersum szkolnym, bo naszła mnie taka ochota. Będzie zawierać dużo shipów więc ostrzegę tak teraz przed tym. Główna fabuła będzie się opierać na dwóch shipach, licealna miłość to początek, a co się stanie kiedy trzeba się zmierzyć ze sł...