Przebudziłam się jak zaczął dzwonić mój budzik.Była godzina 6.00 musieliśmy po mału ogarniać się do johna b.
Założyłam luźny szary T-shirt i czarne krótkie spodenki. Włożyłam conversy i nasypałam rocky'emu karmy. Poszłam obudzić jj'a.
- Boże chyba miałem najlepszy sen w życiu. - wymamrotał.
- Myślę że to nie był sen jj. Chodź musimy się zbierać. Wstawaj, raz.
*******
Doszliśmy z rocky'm do johna. Weszliśmy do łódki i podpłynęliśmy do dziewczyn.
- John b? Mózg operacji co?
- Zawsze planuje. - powiedział z zadziornym uśmiechem. - ale nadal nas kochacie, co nie?
- Odegramy się, że nawet nie zauważycie.
- A pogodziłyście się?
- Nie. Ale powiedzmy, że tolerujemy swoje towarzystwo.
Dziewczyny przeszły na naszą łódkę i odpłynęliśmy.
Wszyscy zainteresowali się rocky'm i rozmawialiśmy, o tym co działo się na Łodzi.********
Wszyscy pojechali ogarnąć coś związanego ze skarbem, a ja musiałam wracać, aby ogarnąć się na noc świętojańską.
Wybrałam sukienkę na grubszych ramiączkach, związywana w dekolcie i z rozcięciem na nogę. Była koloru brudnej bieli w delikatne różowe róże.
Do tego zestawiłam w takim samym odcieniu różu sandałki na dość wysokim obcasie.Zrezygnowałam z wianka. Stwierdziłam że wsadzę sobie za ucho jakiegoś kwiatka z ogrodu.
*******
Po kąpieli dokładnie wysuszyłam włosy. Zakręciłam je na długi satynowy wałek. Nałożyłam maseczkę w płachcie i poszłam pogadać z rodzicami.
Pytali o moich nowych znajomych, o melody no i o noah.
Wróciłam do swojego pokoju i o mało nie zeszłam na zawał.- Ty jesteś kurwa poważny?! - blondyn jedynie rechotał na moje słowa.
- Sorry. Widziałem przez okno, że byłaś z rodzicami w innym pokoju to postanowiłem się wkraść. Mam ci sporo do powiedzenia. A co ty masz na głowie?
- Mów co masz mi do powiedzenia. - burknęłam.
- Znaleźliśmy złoto. - chłopak powiedział szeptem z zadziornym uśmiechem. Rzuciłam się mu na szyję.
- Boże! Zrobiliście to! Nie wierzę!
********
Jj został na noc.
Rodzice raczej nie będą mieli problemu, jeśli już go nakryją.Rozmawialiśmy chwilę o moim poprzedni związku. Dokładniej opisałam jj'owi, co było finalnym powodem rozstania.
Rano rozpuściłam włosy i poszłam ogarnąć się do łazienki. W trakcie mojego mycia zębów wszedł do niej jj, aby przepłukać twarz.
Nic świętojańska zaczyna się o 16, a mieliśmy 12. Musiałam jeszcze z płotkami podjechać do lombardu, aby sprzedać złoto.
Szybko się ogarnęłam i oznajmiłam rodzicom, że jj mnie odwiezie na imprezę. Zgodzili się bez problemu.
Zajechaliśmy po resztę. I weszliśmy do lombardu.
Ja i jj skierowaliśmy się do kasy, a reszta rozeszła się swobodnie po sklepie.- mam dla pani taką ilość złota, że zryje pani beret.
CZYTASZ
My heart - outer banks
Teen FictionKenzie Evan's wraca do korzeni. Ciągle dowiaduje się nowych historii o swoich dziadkach, oraz matce. Przy okazji poznaje miłość swojego życia i znajomych, za których będzie wdzięczna do końca swoich dni.