Rozdział dziewiąty

423 4 2
                                    



Minęły dwa tygodnie.

John b był poszukiwany za morderstwo szeryf Peterkin. Naprawdę w to nie wierzyłam. Kto jak kto, ale John b routledge? Bądźmy poważni. Już prędzej jj mógłby kogoś zastrzelić, w co i tak wątpię.

Nie rozmawiałam z blondynem od dwóch tygodni, nawet go nigdzie nie widziałam. Może zapadł się pod ziemię, razem z johnem?

Leżałam nad basenem. Był już wieczór, a na dworze było bardzo zimno, jak na pogodę w outer banks. Dostałam smsa więc oderwałam się od książki.

Od: Kiara 🐢

Przyjedź do johna b jak chcesz się z nimi pożegnać. Masz max 15 minut, inaczej gliny go dorwą.

Do: Kiara 🐢

Jasne, już jadę.

Szybko zerwałam się z leżaka i pobiegłam do auta. Dojechałam w jakieś 5 minut. Johna b i Sary nie było.

Pope i Kiara podbiegli i mnie przytulili. Jj stał nieruchomo.

- odpłynęli?

- Gorzej. Jeszcze się nie zjawili. - powiedział pope.

Nagle podjechał wóz policyjny. Wszyscy byliśmy przerażeni, że johna złapali, ale on właśnie wysiadł z wozu. Wszyscy wspólnie przytuliliśmy chłopaka.

- gdzie Sarah? - zapytał brunet.

- Nie ma jej z tobą?

- Pożegnaj ją ode mnie kenzie. Opiekuj się nią. Proszę.

- Oczywiście John. Uważaj na siebie. Do zobaczenia. - jeszcze raz przytuliłam chłopaka.

Jj poinstruował przyjaciela, gdzie i kiedy ma dopłynąć.

Wsiadł na Łódź i odpłynął.

Pojechałyśmy z kie do restauracji jej rodziców. Obie byłyśmy przygnębione całą tą sytuacją. Siedziałyśmy w kompletnej ciszy, obie w innym świecie.

Nagle do dziewczyny zadzwonił jj, żebyśmy przyjechali do namiotów glin. Tak też zrobiłyśmy.

Zaprowadzili nas do jakiegoś namiotu. Kazali nam usiąść i się nie ruszać.

Zauważyłam, że Kiara trzyma się za rękę z pope'm. To dobrze, że w końcu ruszyli dalej.

Byłam przerażona. Pogoda była naprawdę okropna, a John wypłynął otwarta łodzią. Z tego co mówił shoupe, sarah jest tam z johnem.

Przez pogodę nie było prądu. Latarnia nie działa, więc nie mogli, w ogóle namierzyć naszych przyjaciół.

Niestety na ich niekorzyść, latarnia odpaliła światła, które świeciło prosto na ich Łódź.

Znaleźli ich. Boże.

Wpłynęli prosto w sztorm. Łzy lały się po moich policzkach. Są dwie opcje.

Zamkną johna, a na dodatek postawią zarzuty dla sarah, za pomoc w ucieczce.

Druga opcja, że uciekną, ale niekoniecznie mogą to przeżyć.

Kiara siedziała przytulona przez pope'a. Jj miał zaciśnięte pięści i szczękę.

Jebać to.

Objęłam delikatnie jego ramię.

- będzie dobrze j. - szepnęłam.

Chłopak zrzucił z siebie moją dłoń. Okej.

Niech się jebie.

My heart - outer banks Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz