Rozdział 18🫶🏻

14 3 0
                                    

Nie obchodzi mnie on. Niech się umawia z kim chce, on nigdy nie był mój ani ja jego. Po prostu się przyjaźnimy.
Gorset denerwował mnie do takiego stopnia, że miałam ochotę go zrzucić że schodów. ,, Jesteś dzielna, dasz radę "- powtarzali. Może ja nie chcę być dzielna? Może chce być taka jak wszyscy, i nie przejmować się schylaniem, zapachem i co mogę robić a czego nie? Naprawdę, nie wiem. Kończyłam powoli czytać ,, The Inheritance games". Strasznie mi się podoba, myślę że druga część będzie równie fajna .
We wtorek jadę na nagrywki. No tak. Powtórzyłam układ i zmęczona usiadłam na łóżku. Nie no , nie wytrzymam . Co on do mnie wypisuje?

Max: Hej Sun, pomiędzy nami w porządku?
Sun: Czemu miało by nie być?
Max: Nie wiem , ostatnio jesteś jakaś dziwna. Poza tym wiesz , że pomiędzy mną a Jessicą nic nie ma?
Sun: tak, tak. muszę kończyć, do zobaczenia.

Potem pisał do mnie coś jeszcze , ale nie zwracałam uwagi. Miałam go dosyć. Kłamca, kłamca i jeszcze raz kłamca. Skoro nic pomiędzy nimi nie ma , to czemu się całują? I już w ogóle nie wspomnę o sytuacji z Jessicą.
No nic, nie moja sprawa. Muszę się z tym po prostu pogodzić.

Hej!
Dzisiaj wyróżniam dwie osoby!
Natasza ( nie moge jej oznaczyć)
x_itsvictoriabitch_x

Kocham was i dziękuję!🫶🏻😍❤️💋

Dla Mnie Zawsze Będziesz SobąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz