(Pov : Y.N)
Dziś jest dzień, w którym sytuacja albo znacząco się poprawi, albo pogorszy. Dzień, w którym rozpocznie się nowy rozdział w moim życiu. Jak zapewne się domyślacie, dziś jest ślub mamy. Intryguje mnie ten scenariusz, odkąd dowiedziałam się, że Jake oppa jest jednym z rodzeństwa, ale też się boję, bo to BRACIA PARK, o których wszyscy plotkują. Nie jestem strachliwym kotem, który będzie z tego powodu płakać, ale przerażają mnie inni, szczególnie Jungwon i Niki.
- Jak wyglądam, kochanie? Mama mnie zapytała
„Wyglądasz oszałamiająco mamo!" komplementowałam ją.
„Dzięki kochanie, ty też wyglądasz pięknie!" Powiedziała.
Po półgodzinie...
„Teraz możesz pocałować pannę młodą..." Gdy tylko te słowa wyszły z ust księdza, nie mogłam opanować emocji i pobiegłam do toalety, aby się uspokoić.
Przez jakiś czas płakałam w toalecie...
(Pov : autor)
Minęło 15 minut, a Y.N nadal nie wyszła z toalety. Małżeństwo było zajęte obsługą gości i nie zauważyło jej nieobecności, natomiast bracia zauważyli jej nieobecność.
Mogliby powiedzieć, że jej nienawidzą, ale w głębi duszy naprawdę się o nią troszczyli.
„Minęło dużo czasu, a Y/N nie wróciła..." powiedział Heeseung, który widział, jak opuszczała salę ze łzami w oczach.
„Jake, idź sprawdź w pobliżu wejścia!" Heeseung mu rozkazał.
„OK, hyung." powiedział Jake.
„Jay, idź sprawdzić toalety". Heeseung mu rozkazał.
„Hyung, proszę, powiedz komuś innemu, żeby poszedł. Podoba mi się impreza". Jay jęknął, ale musiał zmienić decyzję ze względu na spojrzenia, jakie otrzymał od starszego.
„Ok, hyung, zajmuję się tym." powiedział Jay.
Na koniec Heeseung osobiście sprawdził wolne miejsca w obiekcie...
(Pov : Jay)
Nie lubię tego irytującego bachora, ale nie mogę się z tym nie zgodzić, hyung, więc wyruszam na wyprawę w poszukiwaniu irytującego bachora.
Gdy szedłem do toalety, usłyszałem cichy szloch, ale kiedy tam dotarłem, nagle ucichł. To mnie zmartwiło.
Bardzo płakała, nie może od razu ucichnąć...
Zacząłem agresywnie uderzać w drzwi, lecz nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Gdy tylko otworzyłem drzwi, zastałem ją śpiącą na podłodze z głową schowaną w kolanach.
Może być wyczerpana. Nie obudziłem jej, bo jest po prostu zbyt irytująca, żeby sobie z tym poradzić.
Ostrożnie ją zaniosłem i zabrałem do ogrodu, ponieważ w lokalu było zbyt głośno i potrzebowała odpoczynku.
Znalazłem ławkę, usiadłem na niej i położyłem ją na kolanach, a ona przytuliła się do mnie jak dziecko. Zacząłem delikatnie pieścić jej włosy, żeby to pomogło jej się uspokoić.
Ale nie, nadal jej nienawidzę! To po prostu sytuacja, która nie nadaje się teraz do wyrażania siebie. Jestem dojrzałym facetem.
Ale nie wiedziałem, że będę tam też spał, kiedy ona będzie.
(Pov : Heeseung)
Dlaczego Jay jeszcze nie wrócił? pomyślałem w myślach. Minęło już trochę czasu. Myślę, że powinienem iść i sprawdzić, czy go nie ma.
Poszedłem do toalety, gdzie wysłałem go, aby znalazł Y.N, ale nikogo tam nie było oprócz personelu ochrony.
Postanowiłem zapytać ochroniarza o miejsce pobytu Jay'a.
„Hej, widziałeś faceta i małą dziewczynkę wychodzących z toalety?" Zapytałem go.
- Tak, poszli w stronę ogrodu, proszę pana. odpowiedział strażnik.
"Ok, dzięki." Odpowiedziałem mu szybkim tonem, biegnąc w stronę ogrodu.
„JAY!! Y.N!!" Krzyczałem ich imiona, ale nie otrzymałem odpowiedzi.
Ale kiedy wszedłem do środka, zobaczyłem faceta z małą dziewczynką przytulającego się podczas snu.
Byli to Jay i Y/N.
„Hej!! Obudźcie się!" Krzyczałem na nich, ale Jay nagle się obudził i uciszył mnie, wskazując na małą postać przytulającą się do niego.
„Mów cicho, hyung, ona śpi". Jay mi powiedział.
„Wysłałem cię, żebyś ją odnalazł i wrócił, a nie żebyś ją odnalazł i znowu się zgubił! Sprawiłeś, że martwię się o was dwoje, idioto!" - skarciłem go szeptem.
„Przykro mi, hyung, nie wiedziałem, kiedy zasnąłem". - odpowiedział Jay.
„Co się z nią stało? Wygląda na słabą..." - zapytałem go.
„Hyung, kiedy szedłem do toalety, usłyszałem jej łkanie, ale kiedy wszedłem... zobaczyłem ją śpiącą na podłodze". Jay wyjaśnił.
„Hmm, już miała płakać, kiedy para składała przysięgę, może po prostu się wzruszyła". Powiedziałem mu.
„Tak, hyung, wtedy pomyślałem to samo." Jay mi odpowiedział.
„Ale dlaczego ona jest blada? Obudź ją!" Powiedziałem, który wcale nie przejmował się jej stanem, ale czułem, że zaopiekowanie się nią jest moim obowiązkiem.
„Hej, Y/N, obudź się! Obudź się!" - powiedział Jay, próbując ją obudzić, ale nie otrzymał odpowiedzi.
Podszedłem do niej i położyłem dłoń na jej czole. Dosłownie płonęła!
„Jay, oddaj mi ją, ma wysoką gorączkę! Zabieram ją do domu, a ty idź i poinformuj innych". Zamówiłem go.
„OK, hyung, ale proszę, zadzwoń do mnie, gdy dotrzesz do domu!" - powiedział Jay, oddalając się sprintem.
„Chodźmy już do domu..." wymamrotałem do siebie, przyglądając się jej dziecięcej twarzy.
Nie wygląda jak te dziewczyny, które polują na nasze pieniądze, wygląda raczej niewinnie.
Potrafię oceniać ludzi po twarzy. Być może w poprzednim życiu potrafiłam czytać z twarzy.
Myśląc o Y.N i niektórych moich głupich myślach, podszedłem do samochodu, umieściłem ją w środku i ruszyłem w stronę naszego domu.
Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje...
Ciąg dalszy nastąpi...
A więc pojawił się szósty rozdział! Mam nadzieję, że podobała Ci się lektura. Jeśli chcesz dać mi jakieś sugestie, zawsze jesteś mile widziany!
Tak czy inaczej, trzymajcie się zdrowo i śledźcie mój profil na Wattpadzie!
《Bądź na bieżąco z aktualizacjami》
Do tego czasu, byeeeeeeeeee~~~~
CZYTASZ
mafia enhypen
Romance„Hej, bracie, witaj na imprezie!" „Przeproś ją, Jungwon. W tej chwili!" To będzie szalona przejażdżka... Y/N to szesnastoletnia dziewczyna, która mieszka z matką, która ją kocha. Jest młodą dziewczyną o silnej woli, która cierpiała na depresję po st...