10.

180 9 5
                                    

Rozdział dedykowany : ___kim__nana_

(Pov : Y.N)

W końcu uciekłam z tego piekielnego domu. Wiem, że czasami mój temperament jest zbyt wysoki, ale pogódź się z tym, bo taka jest moja natura. Bezinteresownie weszłam do szkoły, nie przeszkadzając nikomu dookoła, a jedynie szukając mojej jedynej towarzyszki, Sery. Po prostu pasuje do klimatu, którego potrzebuję cały czas. Wcale nie jest wścibska w bezużytecznych sprawach. Tak jak ja.

W klasie jesteśmy posłuszni, ale także bezinteresowni. Mam nadzieję, że nie spotkam się dzisiaj z żadnym z moich braci. Wiem, że zrobiłam głupią rzecz i Bóg wie, dlaczego uciekłam z tego miejsca. Może po prostu się ich bałam, bo mamy nie ma. Mając mamę u boku przez większość czasu, nie jestem przyzwyczajona do widoku tak wielu nieznanych twarzy naraz. Brakuje mi pewności siebie, ale mój temperament po prostu wypełnia to miejsce, gdy ktoś mnie prowokuje, i w tym momencie odnajduję dawno utraconą pewność siebie.

„Cześć, dziewczyno! Jak się masz?" - zapytała mnie Sera. Tak, w jeden dzień staliśmy się dobrymi kumplami, Bóg jeden wie jak. Po prostu rozmawiałyśmy przez cały wieczór w dniu, w którym wymieniłyśmy się numerami. Nie jesteśmy teraz wcale formalne.

„Hej, Sera? Co słychać?" Powitałam ją.

„Właśnie zgubiłam dziś portfel. Jestem spłukana. Chciałam zjeść skrzydełka z kurczaka na przekąskę po szkole!" Ona płakała.

„Nie martw się, ja też chcę jechać z tobą. Mogę się dołączyć? Gratka będzie z mojej strony". Zaproponowałam jej. Chciałam tylko mieć pretekst, żeby dzisiaj późno wrócić do domu, żeby opóźnić swój straszliwy los.

„Do diabła, tak!!!! Ale hm, nie masz nic przeciwko, jeśli dołączy do nas moja przyjaciółka z dzieciństwa, Minji?" Zapytała mnie.

- Wcale nie, może się przyłączyć. Powiedziałam.

„Ok, super! Dziś wieczorem impreza dla dziewcząt!!" - zawołała z radością.

- Chciałam ci też powiedzieć coś innego. - powiedziałam nagle poważnym tonem.

- Wyglądasz poważnie, dziewczyno, po prostu to powiedz. Powiedziała.

„Rodzeństwo Parków jest teraz moimi przyrodnimi braćmi". Powiedziałam spokojnie.

„Co za cholera!" Krzyknęła zszokowana, zwracając całą uwagę klasy na nas.

„Mów cicho! Nienawidzę zwracania uwagi". Powiedziałam.

- Nie żartujesz, prawda? Zapytała mnie.

„Nie! Kto żartuje z taką kamienną twarzą?" Spytałam się jej.

"Możesz!" Powiedziała. Uderzyłam ją w ramię, słysząc ten komentarz.

„O mój Boże, dziewczyno! Masz teraz władzę w szkole! Jednak bądź ostrożna." Ostrzegła mnie.

„Och, nie muszę, bo już je uruchomiłam". Powiedziałam jej spokojnym głosem.

„Coś ty do cholery zrobiła i jakim cudem jesteś taka spokojna, głupia?" Zapytała mnie w panice.

„Nic wielkiego... Po prostu uciekłam z tego domu bez ich pozwolenia, co doprowadziło do mojej obecności tutaj, przed wami, w tej szkole i po prostu oszukałem ochronę, mówiąc, że dali mi pozwolenie na wyjście na zewnątrz, choć nigdy tego nie zrobili. " Powiedziałam.

„I tutaj nazywasz to niczym wielkim! Już wpakowałaś się w duże kłopoty, głupsia!" Zbeształa mnie.

- Co teraz zrobisz, kiedy ich sprowokowałaś? Zapytała mnie.

„Po prostu pogodzę się ze swoim losem". Powiedziałam sarkastycznie. Pogłaskała mnie po czole.

„Hmm, nic więcej nie możesz z tym zrobić. Więc zajmij się tym teraz, bo wpakowałaś się w kłopoty." Stwierdziła. Po prostu zachichotałam, słysząc jej wypowiedź.

Po rozmowie z nią zaczęłam wyraźniej obserwować otoczenie. W tym momencie mój wzrok padł na drzwi do klasy. Niki-ssi właśnie wszedł do klasy. W tym samym momencie jego wzrok również spoczął na mnie i koleś, rzucał we mnie laserami, wskazując, że odeszłam na dobre.


Godzinę wcześniej...

(Pov : autor)

Wszyscy członkowie rezydencji jedli śniadanie, z wyjątkiem Sunoo i Y.N. Wszyscy czekali, aż zejdą na dół, aby mogli zjeść śniadanie, a potem udać się na studia. Minęło sporo czasu, a żaden z nich nie pojawił się przy śniadaniowym stole. Jake kazał Niki'emu iść i sprawdzić, co zajmuje im tak dużo czasu, aby zejść na dół.

Niki nie miał czasu, aby posłuchać swojego hyunga i od razu wyszedł, aby ich szukać.

(Wszystkie rzeczy, które wydarzyły się, gdy Niki znalazła Sunoo i wszystkie wspomniane w ostatnim rozdziale, teraz będę kontynuować to, co wydarzyło się później.)

Po pewnym czasie w pokoju pojawili się Niki i Sunoo, ale wszyscy byli zaskoczeni, gdzie jest Y.N..

„Hyu-Hyu-Hyung Y.N e- uciekła." Sunoo opowiedział im wszystko, ciężko dysząc.

„Co? Jak ona może uciec?" Jake zapytał, komu najbardziej zależy na Y.N.

„Nie wiem, hyung. Powiedziała mi, że idzie do toalety, czekałem na nią długi czas, ale nigdy nie wyszła z pokoju. Zapukałem kilka razy, ale nie otrzymałem odpowiedzi, więc wyjrzałem po zapasowe klucze, a kiedy otworzyłem toaletę, okazało się, że jest pusta, a okno było otwarte". Sunoo wyjaśnił wszystkim.

„Ta dziewczyna nie może pozwolić, aby mój dzień minął spokojnie". - skomentował Jay.

„Myślę, że wszyscy powinniśmy na nią uważać". Heeseung im powiedział.

„Sunghoon, Niki i Sunoo, wszyscy idźcie do sterowni i sprawdźcie CCTV". Jake rozkazał.

„OK, hyung." Powiedzieli, że wszyscy razem.

„Reszta z nas zapyta wszystkich pracowników tutaj". Jake powiedział.

"Dobra, chodźmy." powiedział Jungwon.

Po kilku minutach całe rodzeństwo ponownie zebrało się w salonie.

„Odźwierny powiedział mi, że Y.Nposzła do swojej szkoły sama za pozwoleniem Heeseung hyunga." Poinformowano Jungwona.

- Nigdy nie dałem jej żadnego pozwolenia. Heeseung odpowiedział im pusto.

„Oszukała strażnika! To takie oczywiste, dlaczego hyung miałby dać jej pozwolenie na samotne spacerowanie, skoro przed rezydencją czai się wielu wrogów." Sunghoon stwierdził.

„Myślałem, że jest jej z nami coraz lepiej, ale nie! Ta dziewczyna zawsze musi złamać nasze zaufanie, nie będąc posłuszna". - skomentował Heeseung.

„Zobaczymy ją po zajęciach w szkole. W tej chwili kończy nam się czas". powiedział Jay.

- Tak, tym razem na pewno damy jej nauczkę. Sunoo powiedział z uśmiechem.

„Nie zapomnijcie wszyscy o zbliżającej się umowie. To ważne dla mafii". - powiedział Heeseung.


Ciąg dalszy nastąpi...

A więc pojawił się dziesiąty rozdział! Mam nadzieję, że miło ci się to czytało. Jeśli tak, zagłosuj na tę książkę. Jeżeli macie ochotę podzielić się ze mną jakimiś sugestiami, zawsze jesteście mile widziani!

Tak czy inaczej, trzymajcie się zdrowo i śledźcie mój profil na Wattpadzie!

《Bądź na bieżąco z aktualizacjami》

Do tego czasu, byeeeeeeeeee~~~

mafia enhypen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz